Barwne osobistości oraz ludzie skromnie schowani za fasadą swojej pracy. Mieli jeszcze tyle planów... Wspominamy tych, których pożegnaliśmy w ostatnim roku.
Wszystkie krzyczały: Alebrijes! "Śmierć to dalszy ciąg życia, które tu na ziemi jest tylko mgnieniem, czymś przelotnym, nietrwałym, a to prawdziwe zaczyna się dopiero później". Dlatego jej przedstawienia, obrazy, figurki, nie są straszne. Dlatego wizerunki szkieletów tańczą, piją i śmieją się. Żyją!
Bogdan Kijek przez wiele lat uczył historii w LO im. Marsz. Stanisława Małachowskiego, w latach 1993-1997 był wicedyrektorem szkoły. Od 2016 r. był także prezesem Centrum Edukacji Grupy Orlen. Zmarł w wieku 69 lat.
Była zastępczynią kierownika płockiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Pracowała w niej od 2014 r. Zmarła po długiej i ciężkiej chorobie.
Byli częścią Płocka, tworzyli go i już zawsze będą kojarzyć się z tym miastem. Tu mieli bliskich, wielu oddanych przyjaciół. Każdy pozostawił po sobie puste miejsce i wielką tęsknotę, ale także niejedno piękne wspomnienie.
Wiadomość o śmierci Jakuba Świerada z ogromnym smutkiem przyjęło wielu płocczan. Był znany w całym mieście - razem ze swoim ojcem prowadził najpierw kawiarnię artystyczną Chimera, a później lubianą kawiarnię Czarny Kot na Starym Rynku.
Informację o śmierci Włodzimierza Śniecikowskiego podał Urząd Miasta Gostynina. Były burmistrz zmarł w sobotę, 20 sierpnia, w wieku 69 lat.
Płoccy nauczyciele, lekarze, samorządowcy, ludzie kultury, dziennikarze i społecznicy. Czasem wciąż trudno uwierzyć, że już nie uściśniemy im dłoni, nie wymienimy "dzień dobry", nie porozmawiamy. Zostaną w naszej pamięci i wspomnieniach.
Poniedziałkowy wieczór, 9 listopada, wypełniło najpierw niedowierzanie, któremu później zaczęły towarzyszyć smutek i ból z powodu niespodziewanej śmierci harcmistrza Waldemara Gorczycy.
O tym, że walczył z koronawirusem, było wiadomo już od dłuższego czasu. Ostatnio był pod respiratorem w płockim szpitalu wojewódzkim. Zmarł dziś, w piątek po południu.
Byli wśród nas i wydaje się, że wciąż są. Bo przecież został jeszcze w szafie płaszcz, bo wciąż ściany odbijają czyjś śmiech, żart lub szloch. Są, póki pamiętamy.
17 lipca zmarł Andrzej Strzelecki - aktor, reżyser, wieloletni rektor Akademii Teatralnej w Warszawie, juror Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, uczeń Łomnickiego i Bardiniego, twórca musicalu "Złe zachowanie" oraz kultowych spektakli Teatru Rampa.
Nie ma już czyjegoś żartu, uśmiechu. Czyjejś mądrości i doświadczenia, wsparcia. We Wszystkich Świętych i w Dzień Zaduszny wspomnijmy choć niektórych z tych, którzy tak niedawno byli wśród nas.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.