W piątek w Muzeum Mazowieckim otwarta została poświęcona mu wystawa.
Poniedziałkowy wieczór, 9 listopada, wypełniło najpierw niedowierzanie, któremu później zaczęły towarzyszyć smutek i ból z powodu niespodziewanej śmierci harcmistrza Waldemara Gorczycy.
Druh Władek był inżynierem. Budowaliśmy wspólnie bramy, wartownię, regały na plecaki, ławki i co nam jeszcze przyszło do głowy, a także latryny, i to nie byle jakie. Uczył nas, jak ciąć, wbijać gwoździe, dbać o narzędzia. Uczył własnym przykładem, bez dydaktycznych pogadanek.
Miał 74 lata. Płocczanin, absolwent LO im. Jagiełły i Uniwersytetu Wrocławskiego. Pełnił wiele funkcji w ZHP - był komendantem Hufca w Płocku (1971-74), zastępcą komendanta Chorągwi Mazowieckiej (1974-75), pierwszym komendantem Chorągwi Płockiej im. Wł. Broniewskiego (1975-77) - tworzył ją od podstaw.
Zastąpił hm. Michała Bagińskiego, który kierował chorągwią przez ostatnie osiem lat i zgodnie ze statutem nie mógł ubiegać się o dalsze sprawowanie tej funkcji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.