W Płońsku o godz. 2.17 zapaliło się poddasze dyskontu Biedronka. Prawdopodobnie pożar zaczął się w kontenerze na śmieci.
Runął strop hali na terenie dawnej zajezdni PKS w Mławie na Mazowszu. Dwie osoby nie żyją, trzy są ranne. Do katastrofy doszło podczas montowania kamer monitoringu. Prokuratura zapowiedziała śledztwo.
W jednorodzinnym domu w Ostrowi Mazowieckiej wybuchła duża butla gazowa. Na skutek eksplozji wypadły okna, naruszone zostały ściany budynku. Małżeństwo zamieszkujące dom, doznało obrażeń.
W momencie przyjazdu na miejsce straży pożarnej cały magazyn stał już w ogniu. Spaliło się ok. 500 ton zboża.
Nieznana substancja w Zespole Szkół Powiatowych w Przasnyszu. 340 osób ewakuowano z budynku. Jest 28 poszkodowanych, a dziesięcioro uczniów przewieziono do szpitala.
W przedpołudniowej akcji brało udział kilkanaście zastępów Ochotniczej Straży Pożarnej.
W poniedziałek rano zapaliła się pompa próżniowa do klimatyzacji w nowym skrzydle szpitala. Na szczęście ogień się nie rozprzestrzenił i nie było osób poszkodowanych.
Weekend przyniósł dwa niebezpieczne zdarzenia. W nocy z soboty na niedzielę palił się drewniany dom przy ul. Przyszłość w Drobinie. Z ogniem walczyli strażacy z OSP z Drobina, Łęgu Probostwa, Bielska, Staroźreb i z PSP z Płocka, łącznie 10 zastępów.
Jak dowiedzieliśmy się od jednego z druhów Ochotniczej Straży Pożarnej w Raciążu, był to przejazd techniczny, nikt nie ucierpiał. Szynobusem jechały tylko dwie osoby - maszynista i konduktor.
O pożarze przemysłowego obiektu w Sarzynie poinformowali w mediach społecznościowych druhowie z OSP Staroźreby, Nowe Łubki i Nowa Góra. Wezwanie wpłynęło przed godz. 19.
Do pożaru budynku jednorodzinnego doszło we wtorek wieczorem, w miejscowości Gąsewo. Ogień gasiło kilka zastępów strażackich. Nieprzytomnego 54-latka z domu wyniósł jego brat.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do komendy Państwowej Straży Pożarnej o godz. 17.20. Do akcji zostały skierowane trzy wozy strażackie.
Ogień pojawił się ok. godz. 3 w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Zgłoszenie wpłynęło do miejskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej po godz. 7 rano we wtorek. - Nie jest to duży pożar. Pali się ok. 6 m kw. odpadów - powiedział nam Edward Mysera, rzecznik PSP w Płocku.
Ledwie kilka dni wcześniej marszałek Mazowsza nakazał właścicielowi usunięcie śmieci. Dał mu na to miesiąc.
O godz. 6 rano bez prądu było ok. 15 tys. odbiorców w płockim oddziale Energi Operator. Ponad 50 zdarzeń związanych ze skutkami wichury zanotowała tej nocy miejska komenda Państwowej Straży Pożarnej. W przeważającej większości były to uszkodzone lub powalone drzewa.
Niespełna dwa tygodnie po tym, jak Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska przeprowadził oględziny terenu, na którym są składowane odpady, wybuchł tam drugi pożar. Strażacy pracowali kilkanaście godzin.
Wyją syreny, do niewielkiej miejscowości w gminie Bodzanów jadą strażacy z różnych części powiatu płockiego. W akcji bierze udział ponad 20 zastępów.
"Oddamy hołd śp. druhnie Karolinie i druhowi Łukaszowi, którzy poświęcili największą wartość - własne życie, niosąc pomoc drugiemu człowiekowi" - zapowiadali strażacy. W podpłockim Słupnie przy swojej remizie stawili się druhowie z OSP i członkowie Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej.
We wtorek przed godz. 19 ktoś poinformował straż pożarną o łosiu dryfującym w Wiśle. Kiedy strażacy przybyli na miejsce, zgłoszenie potwierdziło się. Niestety, zwierzę nie przeżyło.
Do pożaru doszło w czwartek ok. godz. 10. Ogień strawił dużą cześć samochodu, ale na szczęście nie było osób poszkodowanych.
Samo gaszenie zakończyliśmy wczoraj po południu. Na miejscu zostały tylko zastęp Państwowej Straży Pożarnej i Ochotnicza Straż Pożarna w celu dozorowania. O 7 rano strażacy opuścili teren wysypiska - przekazuje Edward Mysera, rzecznik prasowy PSP w Płocku.
Ogień wybuchł ok. godz. 9, szybko rozprzestrzenił się wewnątrz olbrzymiej sterty odpadów. Cztery godziny później ratownicy ogłosili, że sytuacja jest opanowana. Mieszkańców Miszewa wcale to jednak nie uspokaja, od lat żądają rozwiązania śmierdzącego problemu.
Rok 2023 obfituje w okrągłe rocznice. Mija wiek od zawarcia unii płocko-radziwskiej, 150 lat temu powstało Towarzystwo Straży Ogniowej Ochotniczej, a 250 lat mija od likwidacji płockiego kolegium jezuickiego i powstania szkoły podwydziałowej Komisji Edukacji Narodowej. To musi być dobry rok dla historyka.
To doprowadziło do lokalnych podtopień, w tym zalania przepustów. Strażakom przyszło interweniować z powodu ok. 20 zdarzeń na terenie miasta i gminy Wyszogród.
Śledztwo toczy się w kierunku sprowadzenia zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach. Sprawcy może grozić do 10 lat więzienia.
Do pożaru doszło ok. godz. 4 w nocy, w miejscowości Białe (gmina Gostynin). Policjanci ustalają przyczyny zdarzenia.
Ogień wybuchł w sobotę, ok. godz. 9. Zapaliły się odpady składowane wewnątrz blaszanego magazynu Eko-Mazu - firmy zajmującej się odbiorem śmieci.
Jako Straż Ogniowa zdołali przetrwać zabory i wojny. Płoccy "rycerze ognia" dopiero w PRL-u przestali kogokolwiek interesować. Aż usłyszeli, aby więcej nie zgłaszali się na zew syreny alarmowej.
... bo maszyna odmówiła posłuszeństwa i sama potrzebuje pomocy swojego serwisu.
Chodzi o jeden z budynków mieszkalno-usługowych przy ul. Rembielińskiego 6a, niedaleko wejścia na targowisko. Do pożaru doszło w piątek po południu.
...zderzyły się auto osobowe i cysterna przewożąca paliwo lotnicze.
Do kolizji doszło ok. godz.18 na al. Armii Krajowej na Podolszycach Północ, na skrzyżowaniu równorzędnym w pobliżu siedziby Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 3. Za kierownicą osobowego saaba, który nie ustąpił pierwszeństwa, siedział 30-letni mężczyzna.
1 kwietnia - passat na dachu w Męczeninie. 3 i 6 kwietnia w Goślicach - najpierw zderzenie kilku aut, potem dachowanie.
Strażacy z OSP Dobrzyków (dwa zastępy) i PSP w Płocku dostali wezwanie przed północą w nocy z piątku na sobotę.
Do pożaru samochodu osobowego doszło w poniedziałek, po godz. 6 rano, w miejscowości Psary (gmina Drobin).
Zerknijcie, jak sami o swoich interwencjach informowali w ostatnich dniach w mediach społecznościowych
Ciężko było zwłaszcza na drogach za miastem. Choć kierowcy w większości starali się zachować ostrożność, kolizji nie brakowało.
Strażacy dostali zgłoszenie ok. godz. 16, na miejsce dojechały trzy zastępy. Akcja gaśnicza trwała stosunkowo krótko - to ze względu na niewielką powierzchnię sklepu i jego drewnianą konstrukcję.
Pożar wybuchł przed godz. 11 w Grąbcu w gminie Zawidz Kościelny. Akcja gaśnicza trwała 3,5 godziny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.