Od dawna podczas dyskusji Płockiego Towarzystwa Przyjaciół Teatru o aktualnych wydarzeniach kulturalnych miłośnicy Melpomeny opowiadają o X muzie. Najczęściej w kontekście cotygodniowych spotkań w Novym Kinie Przedwiośnie.
W dodatku na żaden z seansów nie trzeba kupować biletu! Rozsiądźcie się wygodnie na leżakach, już dziś pierwsza projekcja. Na początek zostanie wyświetlony kryminał "Dżentelmeni" ze świetną obsadą (reż. Guy Ritchie). UWAGA! W związku z przychodzącymi alertami pogodowymi dzisiejszy seans został przełożony, jeszcze nie podano nowego terminu.
Reżyser, nierzadko budzący kontrowersje, znany jest z takich tytułów, jak "Pitbull", "Kobiety mafii" czy "Botoks". Teraz realizuje nowy film pod roboczą nazwą "Trinity".
Wyprodukowali "Casablankę" i "Rio Bravo", wprowadzili do kina dźwięk i dostali za to Oscara. A pochodzili z Krasnosielca na północnym Mazowszu.
Przejazd zarejestrowała ekipa filmowa; film stanie się częścią spektaklu "Damy i huzary" Aleksandra Fredry w reż. Krzysztofa Szustera - premiera 2 kwietnia podczas obchodów Międzynarodowego Dnia Teatru.
Kilka zaczarowanych minut utrwalili na filmie Amerykanie z płockim rodowodem.
W Płocku wspominają jego ostatnie, autorskie przedstawienie. Sztukę "Rozmowy z Piotrem" Jan Nowicki oparł na listach, które pisał do nieżyjącego już przyjaciela, Piotra Skrzyneckiego - były drukowane w latach 1998-2000 na łamach "Przekroju". Korespondencja ta złożyła się również na książkę "Między niebem a ziemią" - przypominają w płockim teatrze.
Tym chirurgiem jest Adam, w Orlenie pracuje Tomasz, a Łukasz to strażnik więzienny. Damian jest liderem grupy Urbex Moją Pasją, Marek robi zdjęcia, Michała pewnie znacie jako "Latającego Dzika". Razem z innymi jeszcze znajomymi kręcą amatorskie seriale. Można je oglądać na YouTubie.
Ekscentryczny Wodnik - szara eminencja Płocka - jeździ po mieście zabytkowym autem i ma oko na wszystko. Gdy dzieje się coś niewyjaśnionego, na pomoc wzywa detektywa.
Co więcej, Maciej Raniszewski również wcielił się w bardzo ważną postać - Tomasza Kowalskiego, himalaisty, który razem z Maciejem Berbeką wspinał się na Broad Peak i po zdobyciu szczytu podzielił jego tragiczny los.
Bez Ireneusza Czopa nie byłoby tego filmu - pisze jeden z recenzentów. O wziętym aktorze, pochodzącym z płockiego os. Tysiąclecia, znów jest głośno. Rola wymagała od niego żmudnych przygotowań. Schudł 18 kg, nauczył się wspinaczki i na potrzeby filmu... zamieszkał z rodziną tragicznie zmarłego himalaisty. Ujęcia były kręcone m.in. w Karakorum na wysokości 5300 m n.p.m. To prawdopodobnie najwyższa wysokość, na jakiej grał pierwszoplanowy polski aktor w filmie fabularnym.
Zapowiada się niemal tydzień z pokazami filmowymi, spektaklami, koncertami oraz dyskusjami z ciekawymi ludźmi. Wstęp na większość wydarzeń jest bezpłatny.
- Jeżeli rozbawiłem podczas festiwalu kilkanaście, kilkadziesiąt, a może i nawet kilkaset osób, to warto było sięgnąć po ten trud - mówi Alek Pietrzak, reżyser filmowy z Płocka i pomysłodawca festiwalu Big Festivalowski.
- To, co jest w moich filmach, to selekcja idiotyzmów i dziwactw - mówił wprost reżyser Marek Koterski na spotkaniu z płocczanami. Było jednym z sobotnich punktów trzydniowej imprezy kulturalnej Big Festivalowski.
... kolorowych opon. A i to nie wszystko. - W podręczniku do przedmiotu historia i teraźniejszość o Płocku praktycznie nic nie ma. Postaramy się go uzupełnić - zapewniał komik Wojciech Fiedorczuk podczas spaceru po Starym Rynku.
- Weszliśmy na YouTube'a, widząc, że jeśli się chce, można tam robić dobre rzeczy, ale w opinii większości ludzi to śmietnik, w którym znajdziemy wszystko. Razem próbowaliśmy to zwalczać, żeby ten serwis kojarzył się z czymś lepszym - mówił Jan Jurkowski z Grupy Filmowej Darwin.
...i trzeba było przerwać seans filmu "Big Lebovski". Ale wtedy każdy, kto tylko miał ochotę, mógł się przenieść do Klubu Festivalowskiego w Hotelu Starzyński.
Na tę imprezę przychodzi się... w szlafroku. Można usiąść wygodnie w kinowym fotelu przy dobrej komedii, ale i spotkać się z polskimi aktorami. A także śmiać się do rozpuku na Gali Stand-upu lub w... Muzeum Memów - pierwszym w Europie!
Wszystkie seanse będą się zaczynały o godz. 21.30. Wstęp do strefy kinowej i oglądanie filmów jest bezpłatne.
Abelard Giza i Kacper Ruciński postarają się rozbawić publiczność podczas gali stand-upu. Do tego m.in. muzeum memów, konkurs na najgłupszy krok, nietypowy spacer po mieście, spora dawka pozytywnej energii i humoru.
- Nie cierpię poczucia, że ktoś mną, jako widzem, próbuje manipulować - mówił krytyk filmowy Tomasz Raczek podczas spotkania w eMce.
W podziemiach kina zostanie otwarta "najbardziej niepoważna galeria w kraju", jury oceni konkurs na najgłupszy krok, babcie zaczną pichcić na Starym Rynku, a komik opowie alternatywną, zmyśloną historię Płocka. Do tego filmy, zaproszeni twórcy i stand-up.
Jeszcze jedna nowa informacja: Aleksander Pietrzak - reżyser, o którym mowa - wszedł do zarządu Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Już we wtorek, 9 listopada filmowcy z warszawskiej Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych zawitają do naszego miasta, aby wykorzystać stary most.
Będą to projekcje filmów w ramach 19. Objazdowego Festiwalu Filmowego "Watch Docs. Prawa człowieka w filmie". W naszym mieście ten festiwal zagości po raz dziewiąty.
Autorem zdjęć jest Jarosław Sosiński.
O swoim nowym filmie i nie tylko młody reżyser, absolwent Małachowianki, rozmawiał z mieszkańcami naszego miasta w teatrze.
Gala otwierająca festiwal mogłaby się odbyć na plaży. Goście albo prowadzący wystąpiliby w... szlafrokach. Jednego dnia na dmuchanych ekranach puszczane byłyby najśmieszniejsze reklamy, drugiego - najzabawniejsze teledyski i filmy...
Machina promocyjna ruszyła, trwa odliczanie do premiery. Komediodramat "Czarna owca" z Magdaleną Popławską, Anną Cieślak, Arkadiuszem Jakubikiem i Kamilem Szeptyckim w rolach głównych dziś wchodzi na ekrany kin.
W tę niedzielę organizatorzy zapraszają na Stary Rynek w Płocku, w następną - do Ciechanowa, a za dwa tygodnie - do Mławy.
Wanda Szrajberówna, artystka, urodziła się w 1886 r. w Warszawie, ale na długo związała się z Płockiem. Beata Szajdziuk, artystka, urodziła się w Płocku, ale mieszka obecnie w Warszawie, choć swoją działalność prowadzi w rodzinnym mieście. Beata w filmie wciela się w Wandę.
Nie jest to film na miarę Oscara. Nie ma w nim wspaniałych kreacji aktorskich. Ot, są ludzie i mówią. Ale o to właśnie chodziło pomysłodawcom i realizatorom - o tych ludzi i ich opowieści. Świadectwo czasu minionego.
Stanisław Suliński, Zdzisław Garbacki, Edward Koziński. "Świat miał trzech tenorów, Płock - trzech trenerów, którzy stworzyli cały ten system. I go rozwijali".
Ale uwaga - w wyprodukowanej przez Dom Pomocy Społecznej "Zemście" w reżyserii Piotra Bały obok Adama Struzika (Tata) i Mariusza Bieńka (Gustaw) wystąpiło jeszcze kilka innych znanych postaci.
W kinie przy ul. Tumskiej w ramach cyklu "Filmoterapia z sensem" zobaczymy obraz "Szwedzka teoria miłości". Początek o godz. 18.15.
W nocy z 14 na 15 lutego będą do wyboru dwa filmowe zestawy.
Bilety ulgowe na każdy z nich są po 5 zł, a normalne po 8 zł.
Zaprasza Nove Kino Przedwiośnie. Jak czytamy w zapowiedzi, twórca obrazów "Wszystko o mojej matce" i "Porozmawiaj z nią" opowiada o roli przypadku w życiu, o sile pierwszych fascynacji oraz o tym, co po latach zostaje z relacji - zwłaszcza miłosnych - z ważnymi dla nas ludźmi.
W filmie usłyszymy oczywiście ten znany utwór George'a Michaela, a także nieopublikowane dotąd piosenki megagwiazdy muzyki pop. Komedię można obejrzeć w kinie Przedwiośnie. Za to Helios w środę wyświetli "Kult. Film".
Anna Dymna na czele gangu harleyowców mknie płockim mostem. A oni trzymają w dłoniach białe goździki. Tak kończy się najmniej znany, ale i najbardziej niezwykły film nakręcony w naszym mieście.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.