Prezydent naszego miasta spotkał się z Piotrem Orliczem-Rabiegą, organizatorem Audioriver - jednego z największych festiwali muzycznych w Polsce. Impreza zmaga się z problemami - finansowymi i niewystarczającą bazą noclegową.
Przyszłość Audioriver jest niepewna. Rosną koszty organizacji (podobnie jak i innych festiwali), ceny noclegów w Płocku. Do tego baza noclegowa mocno zeszczuplała. Niektórzy są przekonani, że tegoroczna edycja była ostatnią w naszym mieście.
Sobotni wieczór zaczął się pechowo, bo ok. 20.30 przez miasto przeszły burza i ulewa. Padało solidnie i długo. Ci, którzy zostali na plaży, skupiali się głównie pod namiotami.
W sobotę po południu audioriverowa społeczność wracała do zabawy po kilkugodzinnym odpoczynku. Festiwalowicze zaczęli się rozsiadać w knajpkach na starówce, w mieście zrobiło się gwarno. Ale dało się zauważyć, że ludzi było mniej niż podczas poprzednich edycji festiwalu.
Kto zgłodnieje, może wyjść z terenu festiwalu i wspiąć się po wysokich schodach na koronę skarpy i starówkę, ale wcale nie musi. Może skorzystać z wydzielonej na plaży strefy gastro, oferty foodtrucków, które zaparkowały przy ul. Rybaki.
- Kochamy Audioriver i muzykę, czekamy na każdą edycję - wykrzykują niemal równocześnie Sonia, Julia, Nikola i Patrycja. - Mamy mężów, dzieci, mamy biznesy. A co roku spotykamy się tutaj, na festiwalu. I to jest super, taka nasza odskocznia od codziennego życia - mówiły nam dziewczyny podczas pierwszego dnia festiwalu.
Letnie zajęcia przygotowało Centrum Aktywności Seniora, które działa przy ul. Otolińskiej 6 w Płocku. Co proponuje swoim podopiecznym w lipcu?
Wakacje. Urlop. Nic nie musisz robić. Możesz popróżnować i pozwolić głowie uwolnić się od rutynowych czynności i dać jej popracować na własny rachunek.
Oto nasze propozycje na najbliższe dni, także na nadchodzący tydzień.
Wprawdzie wraca nie na plażę, tylko do amfiteatru, ale line-up przekonuje, że warto tam być. Uwaga - to już dziś, w sobotę.
Wracając z dalekich podróży, obiecujemy sobie wyprawy po sąsiedzku. Najtrudniej iść do muzeum za rogiem. Najmniej wiemy o zabytkach znanych od dziecka. Niejeden obieżyświat nie ma przewodnika po okolicy. Krytycznie oceniamy rodaków. Zgodnie z przysłowiem: "Cudze chwalicie...".
W tym roku w Płocku zobaczymy wyłącznie polskie zespoły. Najpierw zaprezentują się na Starym Rynku, gdzie otworzą festiwal wspólnym polonezem.
Chodzi o jubileusz koncertów chopinowskich, które w Europejskim Centrum Artystycznym odbywają się nieprzerwanie już od 40 lat.
Oto wybór różnych wydarzeń na weekend inie tylko.
Coś mnie skusiło i wynająłem sobie przewodnika po Galicji. To było parę lat temu, kiedy zaczynałem tam jeździć. Wybór padł na stojącego przy wiejskim sklepie pewnego rusycystę (jak sam się określił).
Oto nasze propozycje na najbliższe dni. Pamiętajcie też o nApowietrzACZu Kultury i Muńku Staszczyku oraz o Piasku.
"Prawie do nieba", "Imię deszczu", "Niecierpliwi" - to jedne z największych przebojów Andrzeja Piasecznego. Wokalista wystąpi w niedzielę na deskach płockiego amfiteatru.
"Tak bardzo chciałbym zostać kumplem Twym" - słowa tej piosenki, jak i wielu innych z dorobku Muńka Staszczyka i T.Love zna z pewnością niejeden płocczanin. W sobotę będzie okazja posłuchać ich na żywo w akustycznej odsłonie. Płocki Ośrodek Kultury zaprasza na koncert "Muniek i przyjaciele".
W tę niedzielę organizatorzy zapraszają na Stary Rynek w Płocku, w następną - do Ciechanowa, a za dwa tygodnie - do Mławy.
Oto nasze propozycje na najbliższe dni.
- Mamy duży ruch. Ceny nie spadają, a popyt rośnie - mówi pani Katarzyna, pośredniczka turystyczna. Ile płocczanie płacą za zagraniczny wypoczynek? Średnio 3-4 tys. zł za osobę.
Powód? Zakwit sinic w jeziorze Soczewka. Powiatowy inspektor sanitarny przestrzega przed potencjalnymi groźnymi skutkami dla zdrowia.
Ciężka praca w pełnym słońcu, a także poczucie wspólnoty i sąsiedzka pomoc - na wsiach żniwa to ciągle jedno z najważniejszych wydarzeń w roku. Zapraszamy do sierpeckiego skansenu - tam w niedzielę wielka impreza.
Oto nasze propozycje, ogólnie nazwijmy je kulturalno-rozrywkowymi, na najbliższe dni.
Znane są data i ceny biletów. Organizatorzy przyznają, że w normalnych warunkach koncerty odbyłyby się na plaży nad Wisłą. Dodają: - Czasy są jednak wyjątkowe, a głód kulturalnych wrażeń wciąż wysoki.
No bo wiadomo, teraz są zapięcia typu napy, są rzepy, zamki błyskawiczne. Ale guzik to guzik, prócz funkcji typowo użytecznej, pełni też funkcję ozdobną, może dodać urody nawet nudnej garderobie. Ma swoją historię, którą poznamy w pewnym szczególnym muzeum.
Dość masz miejskiego zgiełku? Odszukaj na mapie Wiączemin Polski i już niedługo - szczególnie gdy wyruszasz z Warszawy czy Łodzi - będziesz w miejscu, które zniewoli cię przestrzenią i atmosferą przenikających się kultur.
Lato w pełni, człowiek aż się rwie, by gdzieś pojechać, coś zobaczyć. Tymczasem nasze miasta niedaleko Płocka mają wiele uroku i często wcale ich nie znamy. Dlatego bardzo wam dziś polecamy uroczy, klimatyczny Czerwińsk nad Wisłą.
Oto nasze podpowiedzi na weekend - coś muzycznego i rekreacyjnego. Można też będzie jeszcze lepiej poznać miasto. Skorzystacie?
Pielgrzymka jest podróżą podejmowaną najczęściej z pobudek religijnych i wykracza poza codzienne formy praktykowania wiary. Wędrówka do miejsc świętych dotyczy niemal wszystkich wyznań na całym świecie. Może też mieć charakter świecki, turystyczny, poznawczy.
Z takich atrakcji będą mogły skorzystać latem dzieciaki. Zajęcia sfinansuje Fundusz Grantowy dla Płocka w ramach konkursu "Wakacje 2019 w Płocku na wesoło". Miejsc wystarczy dla 620 młodych płocczan.
Mówi, że zainspirował go National Geographic - jego zdjęcia, filmy i opowieści o morskich stworach. Dlatego postanowił uwiecznić te, które w przeogromnej liczbie występują nad rodzimym Bałtykiem. Pisze o tym tak:
A to za sprawą konkursu organizowanego od sześciu lat przez Fundację Fundusz Grantowy dla Płocka. W tym roku propozycje stowarzyszeń i organizacji pozarządowych były tak ciekawe, że fundacja zwiększyła pulę pieniędzy z 80 do blisko 100 tys. zł.
Dziś, w piątek, po raz pierwszy przy płockim kąpielisku pojawili się ratownicy. Choć kiedy tam poszliśmy, zrobiło się nam szkoda, że są tacy samotni... Ale ogłaszamy - już bezpiecznie można się kąpać i oddawać rozkoszom plażowania.
- Chcemy po prostu zarażać naszą pasją młode pokolenie - mówi Tomasz Reszkowski z Klubu Żeglarskiego "Hals". - Dlatego kiedy marszałek Mazowsza ogłosił konkurs na zagospodarowanie w wakacje czasu dla dzieci i młodzieży, po prostu się zgłosiliśmy. Zajęciami obejmiemy 20 osób.
Gdzie by tu spędzić urlop? Możliwości jest wiele, można za granicą, można w Polsce, większość i tak wybierze te najpopularniejsze zadeptane na śmierć, zastawione do wypęku parawanami miejsca, płacą krocie za "modne" miejscowości. A może by tak inaczej? Może by pojechać tam, gdzie komercja ustępuje przed szczerością mieszkańców i naturalnym pięknem? I do tego taniej?
Ostatni dzień nad Bałtykiem. Kwatera opuszczona, auto zapakowane. Za chwilę wracam do domu. Na koniec wycieczka nad morze. Szum wiatru, miękki piasek pod stopami, słona woda, która wylewa się na brzeg białymi grzywami... - pisze fotoreporter płockiej "Wyborczej" Piotr Augustyniak.
Wakacyjne zajęcia dla dzieci cieszą się w Płocku ogromnym zainteresowaniem. Miejsca na dwóch dwutygodniowych turnusach półkolonii rozeszły się w jeden dzień. Pozostają jednak jeszcze inne wakacyjne programy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.