... całej zresztą opozycji popalić dały. I odjechały. Wrócą. Najpóźniej w przyszłym roku jesienią. Na kampanię.
Początek prac budowlanych za dwa lata. A kiedy zakończenie? W poniedziałek w płockim Hotelu Herman podpisano umowę na prace przygotowawcze dla przyszłego połączenia kolejowego, gwarantującego szybki dojazd m.in. do Warszawy albo do Trójmiasta.
Wydarzenie miało miejsce niedługo po południu na niestrzeżonym przejeździe kolejowym we Florku (powiat kutnowski, kilkanaście kilometrów od granicy z gostynińskim). Brał w nim udział pociąg pospieszny Flisak relacji Katowice - Gdynia przez Płock.
W styczniu na tory wyjechał TLK "Chemik", którym można jeździć z Płocka do Łodzi i Katowic, A jeśli się uda, to jeszcze w grudniu w trasę - także po śladzie linii nr 33, m.in. przez Płock - wyruszy TLK "Flisak". Do Trójmiasta dojedziemy nim bez przesiadek.
Nie raz i nie dwa dochodziło tam do niebezpiecznych, a nawet i tragicznych sytuacji. W 2016 r. zginął w tym miejscu 83-letni pieszy, którego potrącił szynobus. A w ub.r. pod pociąg wjechał samochód osobowy. Czy na Rzecznej będzie wreszcie bezpieczniej?
I co do budowy obwodnicy kolejowej - która w dodatku miałaby przecinać miasto na pół w pobliżu Podolszyc - i szprychy łączącej nas z Centralnym Portem Komunikacyjnym, który na razie jest tylko w głowach rządzących.
Najpierw piętrowe wagony kursowały z Warszawy do Gdyni, potem ich trasa została wydłużona - zabierały pasażerów, nawet 2 tys. jednocześnie, do Słupska i Ustki. Pociąg był tańszą alternatywą dla PKP Intercity, można też nim było przewozić rowery.
Warto próbować dogadać się na gruncie lokalnym, ale w zasadzie to PKP PLK powinno podjąć pewne działania, aby porozumieć się z władzami miasta czy gmin. Ze swojej strony mogę zadeklarować zorganizowanie takiego spotkania.
...zaprotestuje w kontekście wskazania ich w mieście. A jeśli rozwiązania sięgną dalej, zaprotestuje gmina Słupno. Może chodziło o wysondowanie nastrojów?
Już ponad 1,7 tys. osób podpisało się pod petycją przeciwko towarowej obwodnicy kolejowej obok Podolszyc i ronda "dzwon". Są wśród nich płocczanie, mieszkańcy Nowego Gulczewa, Rogozina. Cystern na torach chcą z drugiej strony miasta, czemu jednak przeciwni są ludzie z gminy Stara Biała.
- Rekomendowanie do realizacji trasy, po konsultacjach z PKP i Orlenem, która będzie przebiegać przez miasto i dzielić je na pół, to kompletne lekceważenie mieszkańców - wspólnie przekonują prezydent Andrzej Nowakowski i wiceprezydent Jacek Terebus.
Na tory wreszcie wyruszył TLK Chemik, którym dojedziemy m.in. do Gostynina, Kutna, Łowicza, Łodzi, Piotrkowa Trybunalskiego, Częstochowy, Zawiercia, Katowic.
Dwie godziny i kwadrans - tyle ma trwać podróż do Łodzi bez żadnej przesiadki. Do Częstochowy - cztery godziny, zaś do Katowic - pięć godzin i 14 minut. Jeśli w Łodzi zdecydujemy się na przesiadkę do IC Kazimierz, będziemy mogli zafundować sobie wycieczkę po Krakowie.
- Skąd te kuriozalne problemy i tak długie opóźnienia? - pytał przewodniczący rady miasta Artur Jaroszewski. - Najsłabiej przebiegają te inwestycje, najważniejsze dla rozwoju miasta, za które odpowiadają instytucje niesamorządowe.
O planach budowy linii kolejowej z Płocka do Modlina słychać już od dawna. I to wcale nie znaczy, że od lat dziesięciu. Dalekosiężne plany snute były już ponad sto lat temu. I tak samo wtedy, jak i dziś nic nie wskazywało na sukces realizacyjny.
Chcieliście wziąć w nich udział? To się chwali - to znak, że bardzo zależy wam na swoim mieście. Zresztą sami was do tego zachęcaliśmy w przeddzień zakończenia tego swoistego "referendum". Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że wasz wysiłek może pójść na marne.
Są cztery warianty do wyboru. W ratuszu przekonują do jednego rozwiązania, pytają jednocześnie, czy mieszkańcy wyobrażają sobie lokomotywę ciągnącą sznur cystern pod Centrum Graniczna, między Podolszycami a osiedlem Wyszogrodzka.
Najpierw politycy PiS zablokowali 50 mln zł z budżetu Mazowsza na rozbudowę terminalu lotniska w Modlinie. Teraz Komisja Europejska ostrzega, że nasz region straci 2,5 raza więcej na bezpośrednią linię kolejową z Warszawy.
Na torach nie ma już śladu po zdezelowanym taborze, dzięki utworzeniu Kolei Mazowieckich tłumy pasażerów wróciły do pociągów, którymi dojeżdżają spod Warszawy. 1 stycznia przewoźnik kończy 15 lat.
Część ostatniej sesji rady miasta poświęcona była połączeniom Płocka z resztą świata. A w zasadzie - brakowi połączeń. Do Płocka przyjechali przedstawiciele Centralnego Portu Komunikacyjnego i PKP PLK.
- Porzućmy politykę i wspólnie weźmy się do roboty. Bo w tym momencie z Płocka do Warszawy jeżdżą tylko busiki - na czwartkowej sesji rady miasta apelowała posłanka Platformy Obywatelskiej Elżbieta Gapińska. Ale chyba się nie udało.
Pomysł ma na celu usprawnienie komunikacji w czasie remontu starego płockiego mostu przez Wisłę.
Kiedy? We wrześniu. W sierpniu skończy się bowiem remont kolejnego odcinka linii nr 33 - informuje Rynek-kolejowy.pl.
Oto treść komunikatu przesłanego do naszej redakcji: "PKP Polskie Linie Kolejowe SA rozpoczęły remont torów na odcinku Gostynin - Łąck w ramach rewitalizacji linii kolejowej nr 33 Kutno - Brodnica. Efektem prac będzie skrócenie o 10 minut przejazdu pociągów pasażerskich między Płockiem a Kutnem oraz sprawniejsze przejazdy składów towarowych do płockiej rafinerii PKN Orlen. Inwestycja o wartości ok. 36,6 mln zł jest realizowana ze środków własnych PLK".
...z komisji inwestycji, rozwoju i bezpieczeństwa miasta. - Chciałam, żebyśmy pochylili się nad wyprowadzeniem z Płocka kolejowego transportu materiałów niebezpiecznych. Z tym problemem mamy do czynienia na Międzytorzu, Wyszogrodzkiej czy Radziwiu. To nie do końca leży w gestii samorządu, ale chciałabym wiedzieć, czy miasto podejmie rozmowy o powstaniu trzeciej przeprawy przez Wisłę - pytała Teresa Kijek (PiS).
PKP PLK prowadziły już prace nad studium jego wykonalności. Ale je przerwały. - Urząd marszałkowski zabrał pieniądze - tłumaczą w PKP. Urząd ripostuje, że koszty okazały się zbyt wysokie, bo kolejarze za długo zwlekali
Wymiana torów, montaż urządzeń ograniczających hałas, remont dwóch mostów, w tym 600-metrowego nad Wisłą - prace remontowe na linii kolejowej Płock - Kutno potrwają jeszcze do 30 czerwca. Podróż będzie szybsza. - Nie chcemy, by pociągi jeździły tu szybciej - zwrócili uwagę mieszkańcy Radziwia.
Za rekordową sumę 2,2 mld zł Koleje Mazowieckie wypuszczą na tory 71 nowoczesnych pociągów Flirt. Przewoźnik martwi się jednak, gdzie będą jeździć, jeśli spółka PKP Polskie Linie Kolejowe zamknie do remontu linię średnicową.
I wylicza, że będzie to możliwe dzięki wymianie torów, montażowi urządzeń ograniczających hałas, remontowi dwóch mostów, w tym starego w Płocku. Koszt tych robót to prawie 20 mln zł.
To największy kontrakt w historii polskiej kolei: Mazowsze kupi od Stadlera 71 pociągów Flirt 160. Do ich montażu w Siedlcach firma zatrudni ponad 200 osób. Przybędą też nowe tunele pod torami wokół Warszawy.
Liczący 122 tys. mieszkańców Płock to trzecie największe miasto województwa mazowieckiego. Wielkość i znaczenie Płocka nie ma jednak odzwierciedlenia w ofercie Kolei Mazowieckich.
Kierowcy i mieszkańcy osiedla narzekają, że problem z tym przejazdem trwa już od niemal miesiąca. - Nie działają szlabany, nie działa sygnalizacja, a wielu kierowców nie zatrzymuje się przed znakiem "Stop". Prędzej czy później dojdzie tam do wypadku - obawia się nasza czytelniczka.
W poniedziałek pisaliśmy, że Polskie Linie Kolejowe chcą wybudować nowe połączenie między Płockiem a Modlinem, choć niestety - perspektywa tej budowy jest odległa. Przy okazji przypomnieliśmy sobie jednak szumne zapowiedzi spółki z 2014 r. dotyczące remontu istniejącej już linii nr 33 między Płockiem a Kutnem. Wszystko miało być gotowe w roku 2017. Czyli teraz.
Z linią, którą ekspresowo i wygodnie mielibyśmy dojechać do Modlina, i dalej, do Warszawy, od lat jest ten sam problem. Wszyscy twierdzą, że się nam należy, że powstanie, że będzie szybka i pojedziemy nią nie tylko do stolicy, ale i w drugą stronę, do Włocławka, Torunia, Bydgoszczy. Tylko gdy przychodzi do konkretów, jest o wiele gorzej.
Mowa o wiadukcie kolejowym, pod którym będzie przebiegać obwodnica.
PKP Polskie Linie Kolejowe remontują linię Płock - Kutno na odcinku Florek - Strzelce Kujawskie. Zapowiadana modernizacja odcinka od Trzepowa do Sierakówka ma się rozpocząć dopiero w 2019 r. W ramach tej drugiej inwestycji zostanie też przebudowany przejazd kolejowy na ul. Rzecznej w Płocku.
W rządowych planach nieoczekiwanie znalazła się budowa dwóch całkiem nowych linii kolejowych w pobliżu Warszawy - lansowana przez marszałka Struzika trasa Modlin - Płock i odcinek z okolic Grodziska Maz. do Łowicza. Czy one mają sens?
Władze Mazowsze kupiły dwa kolejne szynobusy. Powoli zastępują one stare pociągi sprowadzone z Niemiec.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.