- Postępowanie zbliża się ku końcowi. Jest już postanowienie o przedstawieniu zarzutu Sebastianowi K., który cały czas przebywa w areszcie tymczasowym - przekazał nam prokurator Damian Zimniak z Prokuratury Rejonowej w Gostyninie. Zarzuty z innego artykułu usłyszą także dwaj pozostali mężczyźni zamieszani w sprawę.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, ok. godz. 10.43, na drodze krajowej nr 60. Kierowca samochodu ciężarowego na łuku drogi stracił panowanie nad kierownicą, zjechał do rowu i wywrócił ciężarówkę na bok.
Swoją nieodpowiedzialną jazdę zakończył na barierkach w rejonie ul. Mostowej. Po czym wysiadł z auta i dalej uciekał pieszo. Jak się później okazało, 25-latek był pijany - miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w piątek ok. godz. 10.30. Sprawcą kolizji był 25-letni kierowca bmw, mieszkaniec powiatu dobrzyńskiego. Jak się później okazało, wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu.
Mężczyzna ukrywał tam 35 krzewów. Płoccy policjanci w środę zatrzymali właściciela nielegalnej uprawy. Grozi mu teraz kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Sprawą zajmują się policjanci z Mławy. Ranny wilk został odnaleziony w poniedziałek w lesie w pobliżu Adamowa (gmina Strzegowo). Na miejscu oprócz policji interweniowali też pracownicy regionalnej dyrekcji ochrony środowiska. Kłusownikowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci prowadzili pościg i zatrzymali 47-letniego mieszkańca Płocka, który miał przy sobie ponad 108 gramów nielegalnych substancji. Mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło we wtorek ok. godz. 7.30 na drodze krajowej nr 62 w Cekanowie. Kolizję spowodowała 36-letnia kierująca oplem astrą, która nie zachowała bezpiecznej odległości od poprzedzającego ją auta.
Policjanci zatrzymali w weekend kilku kierowców, którzy stwarzali zagrożenie w ruchu drogowym. Czterech wsiadło za kierownicę pod wpływem alkoholu, jeden miał cofnięte uprawnienia, kolejny - nigdy nie posiadał prawa jazdy.
We wtorek wieczorem płoccy policjanci zatrzymali dwójkę złodziei - 47-letniego mężczyznę i 20-letnią kobietę. Rozpoznał ich pracownik ochrony sklepu, z którego pod koniec grudnia tych dwoje ukradło towar o łącznej wartości ponad 5 tys. zł.
- Przedstawiciel dużej firmy farmaceutycznej, dwaj lekarze psychiatrzy z Ostrołęki i Otwocka, właściciele i kierownicy aptek z Warszawy z zarzutami. Mogli narazić NFZ na straty ponad 380 tys. zł - poinformowała Komenda Wojewódzka Policji.
Do pierwszego wypadku doszło ok. godz. 5.50 na drodze wojewódzkiej 567 w Ciółkowie (gmina Radzanowo). Kierująca citroenem berlingo 67-latka na łuku drogi straciła panowanie nad autem, zjechała na pobocze i dachowała. Samochód zatrzymał się na ogrodzeniu pobliskiej posesji.
Do wypadku doszło w niedzielę ok. godz. 20.30 na ul. Medycznej w Płocku. Policjanci ustalili, że 27-letni kierowca forda transita na łuku drogi nie dostosował prędkości do warunków drogowych.
Do zdarzenia doszło we wtorek o godz. 17.15 w Borowicach. Jak ustalili policjanci, 44-letni kierowca forda stracił panowanie nad autem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do kolizji z jadącą z przeciwka skodą.
Do wypadku na drodze wojewódzkiej 559 w gminie Brudzeń Duży doszło we wtorek o godz. 13.15. Policja swstępnie ustaliła, że w trakcie wyprzedzania kierująca seatem leonem 26-latka doprowadziła do zderzenia czołowego z toyotą corollą.
Policjanci zatrzymali mężczyznę w niedzielę w Płocku. Od dłuższego czasu ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Sąd wydał za nim list gończy pod koniec października zeszłego roku.
Mundurowi zabezpieczyli łącznie ponad kilogram różnych substancji - w tym amfetaminę, metamfetaminę i marihuanę.
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek kilka minut po godz. 8 w miejscowości Mańkowo, niedaleko pałacu w Srebrnej. Tir zjechał z drogi, a następnie uderzył w przydrożne drzewa i słup, wywracając auto na lewą stronę. Kierowca niestety nie przeżył.
W czwartek ok. godz. 9 kierowcy musieli liczyć się z utrudnieniami na skrzyżowaniu al. Kilińskiego i ul. Sienkiewicza. Doszło tam do kolizji dwóch aut.
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek, ok. godz. 17, w miejscowości Zamość (gmina Rościszewo). Jak informuje sierpecka policja, samochód potrącił 47-letniego mężczyznę, który szedł prawą stroną drogi, na obszarze niezabudowanym i nieoświetlonym.
Do zdarzenia doszło w środę, o godz. 7.21. Jak przekazuje płocka policja, kierowca skody zderzył się z jadącym z przeciwka suzuki, którym kierowała 44-letnia płocczanka.
- Przed południem zadzwonił do mnie mężczyzna, przedstawił się imieniem mojego syna. Zachrypniętym głosem powiedział, że jest chory i wracając od lekarza, spowodował wypadek samochodowy - opowiada 71-letnia pani Teresa. Dalszy ciąg historii, którą przytaczają policjanci, to książkowy przykład oszustwa.
Do wypadku doszło we wtorek ok. godz. 14.15 na DK 60 w miejscowości Psary. Jadący w stronę Bielska 80-letni kierowca skody fabii, skręcając w lewo, nie ustąpił pierwszeństwa samochodowi, który jechał z przeciwka.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, ok. godz. 21.40, na ul. Kolejowej w Płocku. Kierujący oplem vectra, 42-letni mieszkaniec powiatu płockiego, stracił panowanie nad autem, najechał na krawężnik zatoki przystankowej, a następnie uderzył w latarnię.
Do kradzieży fiata ducato w Płocku doszło 27 grudnia. Złodzieje próbowali ukraść także drugie auto - kię ceed z posesji na terenie miasta. Płoccy policjanci ustalili i zatrzymali sprawców. Grożą im wysokie kary pozbawienia wolności.
- Od piątku do godziny szóstej rano w poniedziałek otrzymaliśmy zgłoszenia dotyczące dziewięciu kradzieży z włamaniem do mieszkań na terenie miasta - informuje asp. Krystyna Kowalska z płockiej komendy policji.
Do zdarzenia doszło w czwartek ok. godz. 17.30 na skrzyżowaniu ul. Długiej z ul. Kobiałka. Dwie osoby zostały poszkodowane.
Do zdarzenia doszło w środę, ok. godz. 7.30, w miejscowości Kobylniki. Młoda kobieta nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze i dachowała na przydrożne pole.
We wtorek, 27 grudnia, w jednym z bloków w Ostrowi Mazowieckiej na północnym Mazowszu zostało znalezione ciało 55-letniego Ukraińca. Nie ma wątpliwości, że doszło do zabójstwa. Trwają intensywne poszukiwania sprawcy lub sprawców.
O zdarzeniu w Parzeniu (gm. Brudzeń Duży) poinformowali druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sikorzu. Na miejsce zostali wezwani we wtorek o godz. 14.12.
Jak podaje płocka policja, w świąteczny weekend w mieście doszło do jednego poważniejszego wypadku. Samochód potrącił seniorkę na ulicy Kolejowej.
Policja otrzymała zgłoszenie 26 grudnia ok. godz. 17.50. - Ciało 25-letniego mężczyzny zostało znalezione w Borowicach przy wejściu do pałacu - przekazał podkom. Dariusz Mroczkowski z płockiej komendy policji.
Do czołowego zderzenia dwóch aut osobowych doszło w piątek, ok. godz. 14.20, w miejscowości Mokrzk.
Do wypadku doszło w piątek, ok. godz. 6.40, niedaleko ogródka jordanowskiego przy ul. Wyszogrodzkiej.
Okazało się, że mężczyzna miał trzy powody do podjęcia próby ucieczki przed funkcjonariuszami. Bezskutecznej - po wytrzeźwieniu i usłyszeniu zarzutów 48-latek został zabrany do zakładu karnego.
Do zatrzymania doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Mężczyzna nie pełnił wówczas żadnych czynności służbowych, był to jego czas wolny od pracy.
Do zdarzenia doszło w środę o godz. 9.48 w miejscowości Łagiewniki (gmina Bodzanów). Jak ustalili policjanci, wypadek spowodował kierowca samochodu ciężarowego, który nie dostosował prędkości do warunków drogowych.
Ciężko było zwłaszcza na drogach za miastem. Choć kierowcy w większości starali się zachować ostrożność, kolizji nie brakowało.
Gołoledź przyszła już w poniedziałkowy wieczór. O ile główne ulice do wtorkowego poranku były posypane i w miarę przejezdne, tak chodniki i parkingi stały się zmorą mieszkańców.
40-latek został zatrzymany. Mieszkaniec gminy Gostynin odpowie za znęcanie się fizyczne i psychiczne nad członkami najbliższej rodziny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.