Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek, ok. godz. 17, w miejscowości Zamość (gmina Rościszewo). Jak informuje sierpecka policja, samochód potrącił 47-letniego mężczyznę, który szedł prawą stroną drogi, na obszarze niezabudowanym i nieoświetlonym.
Do dwóch niebezpiecznych wypadków doszło w niedzielne popołudnie. Najpierw ok. godz. 15.40 w Maszewie Dużym 85-letni kierowca audi, z niewyjaśnionych na razie przyczyn, najechał na jadącego przed nim rowerzystę.
Do wypadku doszło w środę, ok. godz. 14.40, na ul. Ciechomickiej w Płocku. Jak ustalili policjanci, 60-latka kierująca suzuki wagon nie ustąpiła pierwszeństwa pieszej, znajdującej się na pasach.
Do zdarzenia doszło w środę ok. godz. 12.20. Jak informuje płocka policja - 23-latek wybiegł na jezdnię zza autobusu. Został potrącony przez kierującego fiatem.
Wypadek wydarzył się dziś, w środę, o godz. 11.25 na ul. Czwartaków.
Ci, którzy w sposób zgodny z naturą wykorzystują nogi, często nie protestują, kładą uszy po sobie, jakby zawstydzeni, że nie mają aut albo słabo z nich korzystają. I coraz częściej ktoś ich potrąca na pasach.
Do "Wyborczej" napisała czytelniczka, która skarży się, że na niektórych przejściach dla pieszych zielone światło świeci się zbyt krótko. I nie wszyscy są w stanie bezpiecznie przedostać się na drugą stronę ulicy.
Wejścia do obu nekropolii znajdują się mniej więcej w połowie drogi pomiędzy skrzyżowaniami z Topolową i z Łukasiewicza. Ale żeby przejść z jednej na drugą, trzeba było nadłożyć trochę drogi, co jest trudne dla osób starszych. Ale wkrótce to się zmieni.
Do niegroźnego wypadku doszło na osiedlu w Płocku. Jeden z kierowców nie zauważył, że drugie auto zatrzymało się przed przejściem dla pieszych. Jego samochód uderzył w latarnię.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.