Kolegialna 21 Residence. O tym budynku pisaliśmy już kilka razy - przy szkole muzycznej powstaje nowy apartamentowiec. Będzie przypominał raczej kamienicę w dobrym stylu niż typowy blok mieszkalny. Zaprojektował go Adam Karkusiewicz z pracowni architektonicznej Archikar.
We wrześniu 68 osób odbierze klucze. 60 z nich wprowadzi się w ramach miejskiego programu "Mieszkania na start".
Zza blaszanego płotu w popularnym przechodniaku między Królewiecką a Sienkiewicza widać, jak szybko posuwa się remont kamienicy przy Sienkiewicza 38. Ale stare oficyny sąsiedniego budynku straszą wybitymi szybami, zamurowywane są okna w następnej kamienicy. Co się dzieje?
Odtwórzcie w pamięci obecną ul. Sienkiewicza - na odcinku od remontowanej kamienicy pod numerem 38 w kierunku Bielskiej. Co widzicie? Zrujnowane kamienice, każda innej wysokości, niezabudowaną plombę koło sklepu z trumnami i w ogóle paskudny miejski krajobraz. Koniec z tym! Jeszcze w tym roku zacznie się odczarowywanie tej pierzei.
Większość ze względu na zły stan techniczny, ale to nie jedyny powód. Część będzie rozebrana, część wyremontowana, a kilka zostanie wystawionych na sprzedaż. Z kolei najemców gminnych mieszkań czekają spore zmiany, zwłaszcza tych, którzy dopiero dostaną przydział.
Budynek przy ul. Sienkiewicza 38 zasłynął tym, że we wrześniu 2016 r. podczas jego remontu zawaliła się lewa oficyna. Po tej katastrofie inwestor, Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, zmienił wykonawcę; do akcji wkroczył też podwykonawca - firma Keller - wyspecjalizowany we wzmacnianiu fundamentów.
Wracamy do tematu budynku, który przy ul. 3 Maja stawia firma Omega. Płocki powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wstrzymał jego budowę w czerwcu, bo stwierdził znaczne odstępstwa od projektu i zapisów pozwolenia na budowę. Sprawa została przeniesiona do PINB w Sochaczewie, gdzie podtrzymano decyzję z Płocka. Ale dewelopera to nie przekonuje.
Już wkrótce może się okazać, że na kawałku własnej ziemi będziecie mogli co najwyżej rozbić namiot. A jeśli parcelę już macie, to warto się pospieszyć z robotami.
Już niecierpliwie liczyli czas do otrzymania kluczy. Aż tu coś się stało, budowa od paru miesięcy stoi w miejscu. Deweloper za wszystko wini urzędników, zwłaszcza powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Ten budowę wstrzymał ze względu na odstępstwa od projektu. Coraz więcej instytucji jest angażowanych w tę sprawę, z policją i prokuraturą włącznie.
Lokale mają być oddane w trzecim kwartale przyszłego roku i kto się załapie, raczej nie będzie żałował. - Gdyby budował w tej lokalizacji deweloper, sprzedałby wszystkie mieszkania od ręki - twierdzi z uznaniem szef firmy Wixbud, która jest wykonawcą tej inwestycji. Ale tam na potrzeby miasta osiedla stawia MTBS.
Konkretnie budowa trwa przy Armii Krajowej, budynki staną przed osiedlem przy Sikorskiego, niedaleko garażu wielostanowiskowego. W trzech blokach ma być w sumie 58 mieszkań, od 30 do 110 m kw. Będą oddawane w pierwszym półroczu 2019 roku.
Przeszukaliśmy oferty i skupiliśmy się na działkach już zakwalifikowanych jako budowlane. Przypomnijmy, że można też kupić ziemię rolną, ale tylko o powierzchni do 3 tys. m kw. Takie ograniczenia wprowadza ustawa z zeszłego roku. W jednej z płockich agencji nieruchomości usłyszeliśmy, że działki rolne o większych powierzchniach - a takich na rynku nie brakuje - bardzo słabo, a nawet w ogóle się nie sprzedają.
Myślisz, że najważniejsza jest cena? Duży błąd. Za złą decyzję zapłacisz o wiele więcej, niż ci się wydaje, nawet nieudanym życiem. Jeśli chcesz zbudować dom, musisz naprawdę się przyłożyć do wyboru miejsca. Bo nawet najlepszy, najpiękniej urządzony budynek stanie ci kością w gardle, jeżeli jego lokalizacja będzie nastręczała mnóstwa kłopotów. Co musisz wziąć pod uwagę, szukając tego swojego miejsca? Przede wszystkim przeanalizuj swoje codzienne życie. Na przykład: masz małe dzieci, które trzeba odwozić do przedszkola, do szkoły, na zajęcia pozalekcyjne, treningi, lekcje języków... Ile ci to zajmuje czasu każdego dnia, w tygodniu? A tobie marzy się mieszkanie gdzieś na wsi, najlepiej w pobliżu lasu, z dala od głównej drogi. Bez samochodu, a najlepiej dwóch, dla obojga rodziców, raczej sobie nie poradzicie. Ale nawet mając rodzinne pojazdy, nie dane wam będzie cieszyć się nazbyt intensywnie bliskością natury. Po prostu zaczniesz spędzać czas w drodze, jeżdżąc tam i z powrotem. Może więc lepiej zdecydować się na działkę w mieście, najwyżej na jego obrzeżach, mając w dodatku do dyspozycji komunikację publiczną? Trzeba to dokładnie przemyśleć... Może znajdziecie jednak sposób, by pogodzić marzenia i codzienne uciążliwości? Jeśli masz rodzinę, to decyzja o wyborze działki musi być wspólna, oparta jeśli nie na jedności marzeń, to na dobrze wypracowanym kompromisie. Oto sytuacja z życia wzięta: płockie małżeństwo sprzedało mieszkanie w centrum i kupiło dom na peryferyjnym osiedlu z sielsko-wiejską atmosferą. Mąż był zachwycony, stale znikał na plotki w opłotkach z sąsiadami. Żona, która na tę zmianę miejsca zgodziła się "dla niego", ale bez entuzjazmu, wciąż tęskniła za śródmiejskim ruchem, sklepami, ulicami. W końcu zażądała... kupna kawalerki "w mieście". Tylko dla siebie. Kliknij w zdjęcia, a znajdziesz nasze porady.
Jak co miesiąc, przygotowaliśmy nową porcję informacji o inwestycjach płockich deweloperów. Wszyscy planują właśnie kolejne budowy, ale też oferują nieruchomości do kupienia od ręki. Do wyboru są mieszkania zarówno w mieście, jak i w modnych sąsiednich gminach.
Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej wypowiedział umowę sochaczewskiej firmie Elko. Na podstawie opinii biegłych uznał ją za winną zawalenia się oficyny budynku przy Sienkiewicza 38. Ale Elko nie składa broni. I nie wyklucza "wejścia na drogę sądową"
W nocy z piątku na sobotę dwóch mężczyzn wypadło z balkonu mieszkania na pierwszym piętrze bloku przy Wyszogrodzkiej. ? Wszystko wskazuje, że balustrady balkonów zostały źle zamontowane po niedawnym remoncie elewacji budynku ? w poniedziałek powiedział ?Wyborczej? Zbigniew Gołębiewski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
Wydawałoby się, że każdy marzy o własnym domu z ogrodem, najlepiej gdzieś w pobliżu lasu. O śniadaniach na tarasie i kawie pitej przy dźwiękach ptasich trylów. Okazuje się jednak, że wiele osób boi się takiej inwestycji i woli mieszkanie w budynku wielorodzinnym. Płoccy deweloperzy mają w ofercie takie lokale: można zamieszkać w bloku i mieć przyrodę na wyciagnięcie ręki.
Ma być "perełką" - zapewnia Mirosław Kłobukowski, prezes Miejskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Niewielkie osiedle położone jest w świetnym punkcie, mieszkania zostaną wykonane w wersji "pod klucz" i co najważniejsze - będą na wynajem, głównie dla młodych. We wtorek plac budowy został przekazany wykonawcy.
Deweloperzy wciąż rozpoczynają nowe inwestycje. Tym razem mamy informacje o blokach, które są dopiero planowane, a ich budowa rozpocznie się w przyszłym roku. Powstaną na Podolszycach, ale i w centrum też szykuje się nowość.
Już pod koniec przyszłego roku może ruszyć miejski projekt dotyczący remontu należących do gminy kamienic przy ul. Sienkiewicza. Wszystkie będą przeznaczone na wynajem, częściowo może na sprzedaż. Pierwszy krok w tej sprawie już został zrobiony.
Prace są prowadzone ręcznie, cegła po cegle. Na zlecenie Miejskiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Płocku rozbiórkę prowadzi wyspecjalizowana firma z Raszyna.
- Kiedyś był tu przyzakładowy sklep Levisa. Ale gdy dzierżawca zrezygnował z jego prowadzenia, podjęliśmy decyzję, że zrobimy w tym miejscu pierwszy w Płocku Dom Seniora. Niebawem wszystko będzie gotowe - zapewniał w piątek prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.
Plan płockiego ratusza jest taki: budowanie nowych bloków trzeba zostawić deweloperom, miasto zajmie się rewitalizacją należących do niego starych kamienic w centrum. I sprowadzi ludzi na opustoszałą starówkę. Do 2020 roku tylko na krótkim odcinku ul. Sienkiewicza ma powstać ok. 150 mieszkań.
Wyobraźcie sobie taką sytuację: pomiędzy budynkami, na podwórku, które daje przestrzeń w ciasnocie blokowiska, powstaje nowy blok. Potem otacza go płot, który wyrywa szmat ziemi ze wspólnej przestrzeni. Dotychczasowi mieszkańcy muszą obchodzić to naokoło. I są coraz bardziej źli na tych za płotem...
Zabytkowa kamienica, która jeszcze rok temu wyglądała jak straszydło i groziła katastrofą budowlaną, już w tym tygodniu przyjmie pierwszych lokatorów. Po bardzo trudnych pracach powstał z ruin zarówno budynek frontowy, jak i oficyna w podwórku. W 22 mieszkaniach zamieszkają ludzie z kolejki po lokale komunalne.
Wysoki budynek przy ul. Wyszogrodzkiej, należący do Mazowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, urodziwy nie jest. To dość powszechna opinia. Pokryty blachą, która przez lata stała się mniej żółta, a bardziej brudna, z balkonami urządzonymi każdy w innym stylu, kojarzy się raczej z architekturą slumsów niż jednego z najmodniejszych aktualnie osiedli w mieście.
Telefon do redakcji. Czytelnik opowiada, że do bloku przy ul. Kredytowej w Płocku wprowadzili się nowi lokatorzy i zaczęli remont. Niedługo później w jego mieszkaniu, położonym wyżej, popękały ściany. - Robotnicy remontu nie przerwą, a administracja rozkłada ręce - żali się pan Marek.
Wyłączona kilka lat temu z użytkowania kamienica przy Sienkiewicza 38 (między Tumską a Bielską) ma zyskać nowe życie. Jest nawet termin oddania jej do ponownego użytku - pierwszy kwartał 2017 r.
Za osłoną z blach warczą maszyny, kilka kroków dalej stary ceglany mur od ul. Piekarskiej zdobi spora tablica. Na niej budowle o imponującej architekturze. - Trzeba jeszcze sporo czasu, by to wszystko zbudować, bo to bardzo kosztowna inwestycja - mówi siostra Mirosława, przełożona Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.
Była w Płocku firma, którą pracownicy wspominają tak dobrze, że sami z siebie, całkowicie spontaniczne postanowili napisać o niej... książkę. I napisali - żadne napuszone dzieło, a ciepłe i pełne anegdot wspomnienie o płockim Izokorze
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.