Wybrani użytkownicy będą mogli skorzystać z płockich pływalni, w tym niedawno otwartego aquaparku, o połowę taniej.
Niektórzy już żartują, że szybciej firma Warbud udostępni nowy aquapark, niż Miejski Ośrodek Spotu i Rekreacji otworzy wyremontowaną Podolankę. W przypadku obiektu na Podolszycach poślizg będzie większy niż zapowiadano. Dlaczego? A także co już zostało wykonane?
Miejska pływalnia Jagiellonka przechodzi zmiany podobnie jak wcześniej Podolanka. Na zakończenie remontu najprawdopodobniej poczekamy do 18 grudnia.
Będą obowiązywać już od 1 września. Ceny za każdorazowe korzystanie z pływalni rosną, warto rozważyć udział w programie lojalnościowym, projekcie Aktywna Rodzina lub wyrobienie Płockiej Karty Mieszkańca. Tam są bonusy.
- Jesteśmy już gotowi, czekamy tylko na wyniki badań wody w nieckach - mówi nam Konrad Kowal, kierownik ds. marketingu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Jeśli będą OK, to zaraz otworzymy baseny, ale jak coś wyjdzie nie tak, trzeba będzie badania powtórzyć.
Według najnowszych rządowych ogłoszeń w sprawie zdejmowania epidemicznych ograniczeń - już 6 czerwca będą mogły znowu ruszyć m.in. pływalnie czy siłownie. Płocki Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji wyznaczył już prawdopodobne terminy otwarcia takich obiektów. Prawdopodobne, bo mogą "namieszać" wytyczne, których wciąż brakuje.
- Już od pewnego czasu przygotowywaliśmy się do uruchomienia kolejnych naszych obiektów, czekaliśmy tylko na ich "odmrożenie" przez rząd, myśleliśmy nawet, że będzie można wszystko uruchomić od 1 czerwca. Ale czekaliśmy na decyzje - mówi Konrad Kowal, kierownik ds. marketingu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
To nie jest autorski pomysł, wpadł na niego jakiś czas temu warszawski radny, a myśl tę podchwyciły inne samorządy. - U nas to na razie bezprzedmiotowe, bo na naszych pływalniach baseny są już suche. Ale analizujemy taką możliwość na przyszłość - dowiedzieliśmy się w płockim MOSiR-ze.
Zamykane są szkoły, przedszkola i żłobki, ale też biblioteki i baseny. Prezydent Andrzej Nowakowski przedstawił na konferencji prasowej, jak będzie wyglądał Płock przez najbliższe dwa tygodnie.
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji chciałby zburzyć wysłużoną Kobylankę i w zamian zbudować nowoczesną pływalnię. Koncepcję architektoniczną parku wodnego w tym miejscu ma już od kilku lat spółka Inwestycje Miejskie. Jego koszt - 27 mln zł.
W poniedziałek na stronie internetowej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji pojawiło się lakoniczne ogłoszenie. Ośrodek informował, że pływalnia na Podolszycach będzie nieczynna z powodu tzw. przerwy technologicznej, do 12 września. We wtorek dostaliśmy od czytelnika maila: "Tak naprawdę na Podolance wykryto bakterię".
Jagiellonka przejdzie duży remont. Zmodernizowane zostaną: główna niecka, szatnie i system prysznicowy. Ratownicy z Jagiellonki będą mogli w tym czasie pilnować kąpiących się na zalewie Sobótka.
Miejska pływalnia przy ul. Kobylińskiego latem jest zamknięta. A dwie pozostałe - Jagiellonka i Podolanka - będą częściej nieczynne. I nie jest to spowodowane problemami z urządzeniami technicznymi. Chodzi o to, że brakuje ratowników.
Chodzi naturalnie o pływalnię, pierwszym dniem zapowiedzianej przerwy technologicznej będzie sobota, 8 lipca. Planowane ponowne otwarcie - poniedziałek, 24 lipca.
- Po godz. 16 wybraliśmy się czteroosobową rodziną na basen. Zapłaciliśmy za bilety. I... nie mieliśmy gdzie pływać! - do "Wyborczej" zgłosił się zdenerwowany czytelnik. - Większość miejsca zajęły szkółki pływackie, zwykli klienci musieli tłoczyć się na jednym torze.
13-letnia Izabela Luma trenuje w Klubie Pływackim MZOS Płock. Niedawno została powołana do kadry narodowej młodzików, a w ostatni weekend wywalczyła brąz w sztafecie podczas wielomeczu w Gorzowie Wielkopolskim.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.