Okazuje się, że dzisiejsza ładna pogoda niekoniecznie ma swoje przełożenie na wysoką frekwencję w komisjach wyborczych na terenie Płocka.
W 2014 r. finalna frekwencja w Płocku wyniosła 45,92 proc. W 2018 r. było lepiej - 54.81 proc., przy czym o godz. 12 na poziomie 16,20 proc. Jak dowiedzieliśmy się w Miejskiej Komisji Wyborczej w tym roku frekwencja o godz. 12 wyniosła 16,87 proc.
Czy decyzję na kogo głosować podejmuje na ostatnią chwilę? A także dlaczego warto głosować? Albo czy brak oddanego głosu przy urnie wyborczej odbiera prawo do narzekania? M.in. na te pytania odpowiada Marcin Siwek, "Płocczanin Roku" 2019 r., twórca i organizator Polish Hip-Hop Festival, niegdyś członek zespołu Jeden Osiem L.
Przed południem byliśmy w dwóch obwodowych komisjach wyborczych - nr 8 i 10. Obie są w Szkole Podstawowej nr 17 przy ul. Miodowej.
W lokalu wyborczym nr 53 w Zespole Szkół nr 5 na Podolszycach Północ tuż przed godz. 10 nie było kolejki na zewnątrz. Za to środku, z dala od komisji i urny, utworzył się ogonek. Kiedy skończyła się msza św. w kościele tuż obok, ludzi zaczęło błyskawicznie przybywać. Komisja do tej pory nie odnotowała żadnych incydentów, wszystko przebiega spokojnie.
Wśród 10 kandydatów, którzy w samym Płocku uzyskali największą liczbę głosów, tylko pięcioro mieszka w tym mieście. Kim są pozostali?
To więcej niż w kraju. I więcej niż w Płocku cztery lata temu. Do południa w całej Polsce głos oddało 18,14 proc. uprawnionych. Wszystkie lokale są otwarte od godz. 7. Głosowanie potrwa do godz. 21.
Obwodowa Komisja nr 1 w Łącku mieści się w hali sportowej. Byliśmy tam ok. 10.30. w przeszklonej urnie było już trochę kart, ale członkowie komisji powołanej na wybory parlamentarne 2019 mówili nam, że zdecydowanie większy ruch będzie trochę później.
Przed lokalem wyborczym był punktualnie o godz. 7, to od niego pierwszego komisja usłyszała "dzień dobry". Wybory parlamentarne 2019 potrwają do godz. 21.
W lokalu wyborczym w przedszkolu w Zaździerzu (gmina Łąck) swoje głosy oddają mieszkańcy pięciu wsi: Koszelówki, Matyldowa, Zaździerza, Wincentowa i Nowych Rumunek. Tradycyjnie już dwie największe fale wyborców były o godz. 9 i 11 - po mszach w kościele. Około południa na listach widniało blisko 130 podpisów tych, którzy przyszli zagłosować.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.