Szkoda im czasu na kontestowanie działań, wytykanie zaniedbań rządu, szukanie winnych. Bo wiedzą, że dziś, jutro są osoby, które same sobie nie poradzą. Robią więc, co mogą, żeby pomóc, nawet jeśli nie zawsze spotykają się z wdzięcznością. Po prostu - tak trzeba.
Świadczenie nazwane przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej "Dobry start" przysługuje dzieciom, które chodzą do szkoły; w tym roku także uczniom szkół pomaturalnych. Wynosi 300 zł. Kto jeszcze nie złożył wniosku o jego przyznanie, ma na to czas do 30 listopada.
To prawda - do tego tematu wracamy już kolejny raz. Bo kiedy zaczynają się przymrozki, kiedy spanie w śmietnikowej altance staje się zwyczajnie niebezpieczne, jakoś wyraźniej dostrzegamy człowieka w często brudnym, nieładnie pachnącym i nawet pijanym bezdomnym.
Już po raz piąty mogliśmy pomóc dzieciakom, których sytuacja materialna jest, mówiąc delikatnie, niespecjalnie dobra. Jak zwykle w wytypowaniu rodzin pomogli pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Po płockim Marszu Równości całą Polskę obiegły zdjęcia i filmy, na których chłopcy krzyczeli do uczestników parady: "j...ć was" czy "weź pedale k...sa do buzi". Sprawą zajmie się prokuratura i sąd rodzinny. Swoje pomysły mają też miasto i Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
... jestem chory, bez pracy, bez dochodów. I dostałem zasiłek - 100 zł miesięcznie!" - zwrócił się do naszej redakcji pan Krzysztof z Płocka. Dyrektor MOPS mówi, że nasz czytelnik powinien napisać odwołanie. Zaznacza jednak, że opieka społeczna nie może być traktowana jako źródło dochodu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.