W nazwie Kamienica smaku tkwi coś więcej niż tylko obietnica kosztowania kolejnych dań z restauracyjnego menu. Wnętrze dziekanki jest klimatycznie i różnorodnie urządzone, a przy tym z klasą i podkreśleniem historii tego miejsca.
Na rogu Tumskiej i Kościuszki praca wre. Na parterze i w piwnicy powstaje restauracja, która zrodziła się z determinacji. I z pasji.
- Jedni mają wspaniały widok na Wzgórze Tumskie, a my będziemy mieli z pierwszego piętra widok na wnętrze stadionu. A to jest coś, czego na pewno nie będzie miała żadna inna restauracja w Płocku - zachwalają w przyszłej Stadionowa Restaurant & Sports Bar. Otwarcie przy Łukasiewicza 34 już w mikołajki.
Spółka McDonald's w marcu 1999 r. wydzierżawiła ten teren od razu na 24 lata. Właśnie tam powstał budynek na potrzeby sieci szybkiej obsługi wraz z placem zabaw.
"Piwniczka grill & bar" - taki szyld niedługo zobaczymy przy placu Narutowicza 1. W menu znajdą się dania z grilla i ziemniaków. A w jednej z sal staną... krzesła ze starego kina oraz duży ekran. Lokal będzie czynny od maja.
Być może gorzkie (czytaj: wysokie) ceny noclegów osłodzą nieco płoccy restauratorzy. Tak wzięty festiwal (29-31 lipca) to i dla nich okazja do dużo większego zarobku. Choć w tym przypadku trzeba wykazać się dobrą logistyką.
Wystarczyło rzucone hasło. W Oberży pod Strzechą weszli w to i nie żałują. W ten sposób znaleźli się wśród lokali, które w Polsce zdecydowały się na podobny krok - skorzystania z Bellabota, kociego asystenta kelnera.
Szare kluski z serem, zupa pomidorowa, leniwe czy ogromny kotlet schabowy - to jedne z klasyków w menu. Fani domowego jedzenia mogą teraz wpaść na obiad prosto z zakupów. Ta kulinarna inicjatywa dla seniorów podbija coraz więcej serc i zdobywa kolejne miejsce na mapie Płocka.
60 miejsc siedzących w środku, kolejne 32 - na zewnątrz, w ogródku. Przed budynkiem 28 miejsc parkingowych - tak w liczbach prezentuje się płocki MAX Premium Burgers.
Firma powstała w 1968 r., jej pracownicy zaczęli serwowali burgery, zanim trzy lata później w Europie pojawiły się pierwsze restauracje sieci McDonald's.
Tłumów płocczan jednak nie było, miejsc przy stolikach wystarczyło, nie trzeba było na nie czekać - jak w większych miastach - w długich, ba - jakichkolwiek - kolejkach. I to mimo że tylko pojedyncze lokale otworzyły się równo z północą.
Do ratusza nie wpłynęła żadna oferta od firmy, która chciałaby zbudować, a potem przez 10 lat prowadzić restaurację na nabrzeżu. W magistracie myślą więc nad zmianą zapisów konkursu.
Niedawno opublikowaliśmy list czytelniczki, która ze smutkiem konstatowała, że w naszym mieście nie znalazła lokalu, w którym mogłaby zapłacić za dodatkowy posiłek z myślą o osobach bezdomnych lub ubogich. Na ten list odpowiedzieli ludzie ze Stowarzyszenia na Rzecz Wspierania Aktywności Seniorów "AS", które niedługo otworzy swoją restaurację w Płocku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.