Oczywiście nie bardzo licznie, ale jeśli ktoś nie ma możliwości uczestniczyć w zdalnych lekcjach, bo nie ma komputera, albo rodzice nie mogą malcowi zapewnić opieki, to dla tych dzieciaków klasy i świetlice są otwarte.
Lockdown znów zamknął kulturę w świecie realnym, ale pandemia koronawirusa, w odróżnieniu od grypy hiszpanki, która dziesiątkowała ludzi 100 lat temu, przypadła na czas, kiedy świat stał się globalną wioską i ma swoje drugie, wirtualne życie. I właśnie do tej wirtualnej przestrzeni zaprasza m.in. także teatr w Płocku
Nie, wielkiego tłoku i najazdu na butiki i sklepy galeryjne nie widzieliśmy, ale w piątkowe południe ludzi było zdecydowanie więcej niż zwykle o tej porze. Ale z każdą godziną klientów przybywa. W niektórych butikach sprzedawcy przyznają, że już od czwartku ruch jest "okropny". Od soboty galerie będą zamknięte. Ludzie są zdezorientowani, bo nie do końca wiedzą, czy i co będzie jednak działać.
- Od maja do września liczba bezrobotnych zarejestrowanych w naszym urzędzie była, w porównaniu z analogicznym okresem 2019 r. - wyższa o ok. 600 osób - mówi dyrektor Miejskiego Urzędu Pracy Daniel Olender.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.