Prawie trzy czwarte zysku operacyjnego zapewniły Orlenowi w drugim kwartale aktywa przejęte od PGNiG i Grupy Lotos. Obajtka ratują transakcje, a nie jego dotychczasowa działalność.
Przed wyborami ceny gazu dla firm od Orlenu niemal zrównają się z ulgową ceną gazu dla ludności, hojnie dotowaną przez państwo. Ale o obniżce taryf dla ludności i ograniczeniu dotacji koncern kierowany przez Daniela Obajtka milczy.
Daniel Obajtek, szermując półprawdami i manipulacjami, sprzeciwia się ściągnięciu z Orlenu ekstrapodatku od rekordowych zysków. Przysporzyły ich wzlot cen energii po napaści Rosji na Ukrainę i przejęcie po "okazyjnej" cenie majątków Lotosu i PGNiG.
Parę tygodni temu w sklepach PSS w całej Polsce pojawiły się druki z napisami: "Nie dla chleba za 15 zł", "Nie pozwólcie niszczyć naszych piekarni". Pracownicy zbierali podpisy pod petycją do rządu o zamrożenie cen gazu dla piekarni.
Druki z takim hasłem można znaleźć w sklepach PSS w całej Polsce, także w Płocku. Pracownicy zbierają podpisy pod petycją do rządu Prawa i Sprawiedliwości.
Ceny gazu na Towarowej Giełdzie Energii gwałtownie spadły, ale Orlen zamroził na wysokim poziomie ceny za gaz dla firm. Tylko URE zajął się rewizją taryf gazowych firm, aby obciąć im rekompensaty z publicznych pieniędzy.
Orlen po fuzji z PGNiG awansuje "z małej ligi lokalnej do międzynarodowej, europejskiej" - obiecuje szef Orlenu Daniel Obajtek. Nie tłumaczy, dlaczego wartość giełdowa Orlenu nie wzrosła już po fuzji z Lotosem.
Należąca do Orlenu spółka Anwil wznawia produkcję nawozów azotowych i surowego CO2. Szef Orlenu Daniel Obajtek tłumaczy to troską o bezpieczeństwo żywnościowe i zdrowie Polaków.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.