Przyszłość Audioriver jest niepewna. Rosną koszty organizacji (podobnie jak i innych festiwali), ceny noclegów w Płocku. Do tego baza noclegowa mocno zeszczuplała. Niektórzy są przekonani, że tegoroczna edycja była ostatnią w naszym mieście.
To był już trzeci i ostatni dzień płockiego festiwalu.
Obejrzyjcie zdjęcia Piotra Hejke z plaży nad Wisłą.
Od czwartku do soboty Płock żyje w rytmach hip-hopu. Na płockiej plaży "wyrosły" palmy, oprócz scen i wielkiego namiotu są już bary, food trucki i miejsca do odpoczynku między koncertami.
To już ostatnie przygotowania do trzydniowej hip-hopowej imprezy, która zaczyna się w czwartek. W tym roku zajmuje rekordową powierzchnię
"Z wiarygodnych źródeł wiem, że ten rok był ostatnim rokiem hip-hopu w Płocku, najprawdopodobniej kolejne edycje będą odbywały się w Warszawie lub na Malcie w Poznaniu" - maila o takiej treści dostało wiele płockich redakcji.
Trwa Lech Polish Hip-Hop Festival. Impreza wróciła po trzech latach przerwy w nowym formacie. Organizatorzy nie mają wątpliwości - to najważniejsze hiphopowe wydarzenie w Polsce.
Jak często podkreślają organizatorzy festiwalu, Audioriver to nie tylko koncerty na plaży. Dużym zainteresowaniem cieszą się także dzienne części festiwalu. Szczególnie jego trzeci dzień.
Ludzie przechodzą od sceny do sceny, aż znajdują punkt, w którym ruszają do tańca. A bywa, że do tańca coś porywa ich już na schodach, zanim jeszcze zejdą na dół, na nadwiślańską, audioriverową plażę.
Tak zapowiadają organizatorzy Lech Polish Hip-Hop Music Awards 2022. Podali pierwszych artystów, którzy wystąpią 14 sierpnia podczas gali w Orlen Arenie - będą wśród nich zwycięzcy tegorocznej Eurowizji z Ukrainy - rusza też głosowanie dla publiczności.
Więcej imprez w porównaniu do ostatnich dwóch lat, w pełnej skali i bez obostrzeń. Kulturalna machina niedługo ruszy, a wraz z nią wydarzenia, które przyciągają płocczan i nie tylko do centrum miasta.
Otwarcie festiwalu, zaplanowane na piątek, popsuła burzowa aura. Zespoły nie mogły zatańczyć poloneza, bo z nieba lało się, jak z prysznica. Przywitanie artystów trzeba było więc przenieść ze Starego Rynku do ratusza. Mimo to ludzi nie opuścił humor i wybrzmiały folklorystyczne piosenki.
Ale uwaga: rozdanie muzycznych nagród sceny hiphopowej nie odbędzie się w Płocku, tylko we Wrocławiu. Koncerty będą, ale z nietypowym akompaniamentem - właśnie ten element połączy imprezę z naszym miastem.
Ubiegłoroczne lato dla festiwalowiczów mogło obfitować co najwyżej we wspomnienia z poprzednich edycji. I w nadzieję na ich powrót w 2021 r.
W tym roku miało być szumnie i jubileuszowo - wszak największy festiwal w Płocku obchodziłby swoje 15-lecie. Zamiast tego był lockdown i odwołanie już przygotowanej imprezy. Oraz zapowiedź, że Audioriwer wróci - za rok. No i zaczyna się ten powrót.
Piątkowy wieczór w Płocku mógł zauroczyć. Powietrze było ciepłe, księżyc jasno świecił, na rzece pływały oświetlone łódki. Uczestnicy Disco nad Wisłą mieli bardzo ładną scenerię.
"Miejsca w hotelu zarezerwowaliśmy już rok temu" - opowiadali nam fani Audioriver ze Szczecina. "Ja i ten festiwal to była miłość od pierwszego wejrzenia" - dodawał młody gorzowianin. A kolejni: "Wzgórze Tumskie robi największą robotę", "Po tej imprezie jesteśmy naładowane pozytywną energią".
Kiedyś Audioriver na płockiej plaży nad Wisłą to było po prostu kilka scen, na których grano elektro. Od kilku lat impreza zaczęła się jednak zmieniać. Muzyka pozostała ważna, ale liczyć zaczęło się także niezwykłe wrażenie. Dekoracje, światła, nierealna wręcz atmosfera. Audioriver nam ładniał, ładniał... A w tym roku - jak obiecują organizatorzy - ma być najładniejszy. Jeśli dziś jest piątek, to zaczynamy!
Modeselektor, Monolink, Polo & Pan, The Blaze i inni - oto europejska i światowa czołówka - uznały branżowe media, zapraszając do Płocka na Audioriver.
Jedną z najstarszych imprez organizowany równolegle z Audioriver jest Audiobar. W tym roku świętuje on swoje siódme urodziny. Dobrych dźwięków, pląsów i fajnej atmosfery szukajcie jak zwykle w Zachęcie przy Grodzkiej 9. Audiobar i jego 19 didżejów grać będzie aż do niedzieli.
W strefie Fundacji #sexedPL Audioriver będzie można porozmawiać z edukatorkami i edukatorami oraz przebadać się po kątem HIV, HCV i kiły.
Więcej scen, większy teren, bogatszy program i. prawie całkowite wyeliminowanie jednorazowych kubków. Taki jest Audioriver 2019.
Na festiwalu Audioriver swoją specjalną strefę ma Komisja Europejska. Na plaży rozglądajcie się za białym namiotem z niebieskim logo #EUandME. W środku będzie można zrobić sobie zdjęcie w stylu Andy'ego Warhola i namalować coś na własnym ciele.
... uzupełniających ofertę festiwalu. W tym roku do wyboru na Audioriver macie dobre kino, panele dyskusyjne, targi muzyczne. I samą muzykę, rzecz jasna.
To już ostatnie przygotowania do Audioriver, największej w kraju imprezy z muzyką elektroniczną, wizualnymi spektaklami i wyjątkową atmosferą w tle. - W czwartek wieczorem włączymy światła, sprawdzimy, czy wszystko działa jak należy - mówi organizator Audioriver Piotr Orlicz-Rabiega. A w piątek start festiwalu.
Rozkręca się rynek z ofertami wynajmu mieszkań i domów na czas Audioriver. Ceny? Wysokie. - Cieszymy się, że płocczanie zarabiają na tej imprezie, ale jeśli tak dalej pójdzie, festiwalowicze wybiorą np. Barcelonę, bo tańsza. I wszyscy stracą - obaw nie ukrywają organizatorzy
Pieniądze w zasadzie by się znalazły, ale do tej pory nie zgłosiła się żadna agencja chętna do zorganizowania imprezy w Płocku.
... całkowicie kupiła płocką publiczność. Piątkowy koncert na Starym Rynku był częścią Vistula Folk Festival.
We wtorek na płockim Starym Rynku powitaliśmy uczestników Vistula Folk Festivalu. Tancerze wszystkich porywali do zabawy, a na koniec cały plac bawił się harcerskim pląsem "Tańczymy labada".
Chodzi oczywiście o Vistula Folk Festival. To już siódma jego edycja. Przez sześć dni Płock będzie roztańczony i rozśpiewany, poczujemy nawet smak słynnego karnawału w Rio.
"Lubisz, to się bawisz" - taki napis widniał nad sceną festiwalu zorganizowanego w ten weekend w Płocku. W sobotę odnieśliśmy wrażenie, że sympatyków nieco zabrakło...
Piątek to pierwszy dzień festiwalu muzyki disco, nazwanego zbiorczo Taneczny Weekend. Ten pierwszy poświęcony był disco polo, na scenie nad Wisłą wystąpili m.in. płocki Quest, Piękni i Młodzi oraz królowie gatunku - Akcent oraz Sławomir.
Szósta edycja, tak jak poprzednie, zaczęła się od preeliminacji do Płockiej Bitwy Freestylowej. Później na scenę wyszli pierwsi artyści.
W czwartek rozpoczęła się największa impreza hiphopowa w Polsce. Za nami są preeliminacje do Płockiej Bitwy Freestylowej i pierwsze koncerty. To wszystko działo się w czwartek na placu piknikowym przy ul. Parowej. W piątek impreza przeniesie się na plażę nad Wisłą. Tam na festiwalowiczów czekają trzy sceny: Main Stage, Red Bull Music Stage i Worldbox Music Stage. A na nich w sumie aż 77 artystów reprezentujących najróżniejsze style w hip-hopie.
Do Płocka przyjechali już pierwsi festiwalowi goście, obejrzyjcie zdjęcia Piotra Hejke z placu Dębowego przy ul. Parowej.
Piotr Hejke uwiecznił na zdjęciach to, co w niedzielę działo się - podczas Audioriver SUN/DAY - w parku między ulicami Mostową i Rybaki.
Obejrzycie zdjęcia z parku między ulicami Mostową i Rybaki.
Publikujemy treść podsumowania, jakie do naszej redakcji przesłała Marta Berto, dyrektor komunikacji festiwalu.
Występ tego duetu to niewątpliwie jeden z najlepszych koncertów tegorocznej edycji festiwalu muzyki elektronicznej. Najlepsza impreza była natomiast na Burn Stage.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.