Kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski na spotkaniu z wyborcami na Mazowszu pochwalił prezydenta Andrzeja Dudę, że dzisiaj "mówi jednym głosem z premierem Donaldem Tuskiem".
- Życzyłam mu, aby dalej był naszym prezydentem - mówiła jedna z uczestniczek spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z mieszkańcami Mławy. Nie dowierzała, że to niemożliwe.
Prezydenta, który wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, sympatycy PiS witali ze sporym entuzjazmem, przy okazji dostało się "złemu Trzaskowskiemu, złym lewakom i TVN-owi": - A niech sobie te robaki jedzą...
Z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych prezydent RP spotkał się z mieszkańcami powiatu sierpeckiego.
Przynajmniej z dwóch punktów widzenia to bardzo radosny dla mnie moment - mówił prezydent podczas uroczystości, w której udział wzięli także wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek i rektor uczelni Maciej Słodki.
Po tym, jak Polska odrzuciła niemiecką pomoc w walce z koronawirusem, zarząd województwa mazowieckiego sam się po nią zwrócił. Czy Niemcy pomogą? "Stołeczna" dostała wstępną deklarację premiera Brandenburgii.
Na propozycję prezydenta Niemiec, żeby Polska przyjęła pomoc w walce z koronawirusem, Polska odpowiedziała odmownie. Samorząd województwa mazowieckiego uznał to za błąd i sam prosi Niemcy o pomoc.
Jak podaje Państwowa Komisja Wyborcza, pretendent do fotela prezydenta kraju zdobył w całym mieście 51,86 proc. głosów, a jego kontrkandydat Andrzej Duda - 48,14 proc.
Po II turze wyborów prezydenckich o północy opublikowano wyniki late poll. Urzędujący prezydent Andrzej Duda powiększa swoją przewagę nad Rafałem Trzaskowskim. Ale wciąż jest to przewaga niewielka.
- Zwycięstwo pana Trzaskowskiego oznacza chaos, destabilizację, weto dla weta, wojnę polityczną, którą obserwujemy między Sejmem a Senatem - przekonywał w piątek do głosowania na Andrzeja Dudę Adam Andruszkiewicz, sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji.
Polska rodzina to kobieta i mężczyzna. Nie można dopuścić do tego, by "Polska zeszła na psy". Gwarantem kontynuacji programów społecznych jest Andrzej Duda - na pl. Książęcym przekonywali się nawzajem uczestnicy wiecu poparcia dla urzędującego prezydenta. Niektórzy najwyraźniej nie mogli się pogodzić z obecnością zwolenniczki Rafała Trzaskowskiego - jej transparent nie przetrwał w jednym kawałku do końca wiecu.
Dziś, w środę, ma się w Płocku odbyć wiec poparcia dla Andrzeja Dudy jako kandydata na prezydenta RP. Do głosowania na niego mają namawiać poseł Jacek Ozdoba i Patryk Jaki, obaj z Solidarnej Polski. Tymczasem już w nocy ktoś "zajął się tworzeniem klimatu". Policja zbada, czemu zostały wywieszone banery Dudy, a zniszczone jego kontrkandydata.
"Uważaj! Wraz z Trzaskowskim wrócą: konflikty, kryzys, podział, bieda, afery" - wyliczają autorzy ulotki, którą we wtorek dostała mieszkanka powiatu płockiego. - W takich materiałach zachwala się raczej własne zasługi i program, nie pamiętam tak negatywnej, oszczerczej treści. I co jeszcze dziwniejsze, wręczyła mi to listonoszka Poczty Polskiej - komentuje kobieta.
Państwowa Komisja Wyborcza podała we wtorek rano oficjalne wyniki wyborów po podliczeniu protokołów ze stu procent komisji.
Ciekawym miejscem na wyborczej mapie Płocka była Podolanka. Tam swoje najwyższe wyniki osiągnęli i Szymon Hołownia, i Krzysztof Bosak.
Na podium - tak jak w kraju - uplasował się Szymon Hołownia, który zdobył 12,48 proc. głosów.
Przewodnicząca płockiego Prawa i Sprawiedliwości, szefowa klubu tej partii w płockiej radzie miasta podkreśla, że zwycięzcą pierwszej tury jest Andrzej Duda. - Przed nami zmagania przed drugą turą - komentuje na gorąco.
Według analityków firmy bukmacherskiej BETFAN w kraju wynik ma być podobny jak w naszym regionie. Zupełnie inny jest tylko w samej Warszawie, a patrząc wyłącznie na regiony - na Pomorzu.
Starający się o reelekcję prezydent RP spędził przedwyborcze wtorkowe popołudnie i wieczór w Płońsku, Ciechanowie i Mławie.
Rząd PiS i "Solidarność" są wobec siebie niezwykle lojalni. W zamian za poparcie w ostatnich wyborach władze zrealizowały wiele pracowniczych postulatów. Jednak "Solidarność" coraz częściej zachowuje się niesolidarnie wobec walczących o swoje prawa pracowników. Związkowcy boją się, że sojusz "S" z PiS zakończy się dla związku podobnie jak ten z AWS - masowym odpływem członków.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.