Rozpoczęła się w południe, a z bezpłatnych atrakcji będzie można korzystać do godz. 17. Przed stadionem stoją food trucki, namioty z grami dla całej rodziny i scena, na której grają płockie zespoły muzyczne.
Każdy chętny mógł bezpłatnie zwiedzić stadion w piątek od godz. 15 do 19.30. Zainteresowanie było bardzo duże, więc ludzie ustawili się w długą kolejkę.
Impreza rozpocznie się o godz. 12 przed stadionem. Większość zaplanowanych atrakcji będzie dostępna dla wszystkich bezpłatnie, poza meczem, na który obowiązują bilety. Oto godzinowy program wydarzenia.
Płocki stadion powstał za pieniądze z budżetu miasta. Ostatnio szerokim echem odbiła się deklaracja premiera Mateusza Morawieckiego o dołożeniu 50 proc. kosztów inwestycji, czyli ok. 100 mln zł, do budowy nowego stadionu dla Ruchu Chorzów.
... w sprawie zwiększenia wynagrodzenia z tytułu nadzwyczajnego i nieprzewidywalnego wzrostu cen w trakcie realizacji umowy.
Wcześniej mogliśmy zobaczyć jedynie wizualizację. Dziś mamy zamontowaną z czerwonych liter nazwę "Orlen Stadion" z charakterystyczną, kojarzoną z koncernem głową orła. Tuż obok z liter podobnej wielkości, tylko niebieskich, wykonano napis "Wisła".
Pamiętajmy, że samo zakończenie prac to jedno, a drugie to odbiory. Dlatego na uroczyste otwarcie całego stadionu jeszcze trochę poczekamy.
Budowie sprzyja pogoda. - Trybuna wschodnia i północna w zasadzie już powstały. Przygotowujemy się do montażu zadaszenia - mówi wiceprezydent Płocka ds. inwestycji Artur Zieliński.
- W najbliższym czasie zaczną się konkretne prace - zapowiedział prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. Pierwszy etap inwestycji będzie polegał na wykonaniu trybuny wschodniej i północnej wraz z kompletnym zadaszeniem. Ten etap powinien zakończyć się 30 września 2021 r.
Tym samym trybuna ta nie będzie już więcej dostępna dla widzów. Choć najbliższy mecz Wisły w Płocku z Arką Gdynia (20 czerwca, godz. 15) odbędzie się z udziałem publiczności, klub udostępni 750 miejsc w sektorach SR, G, H oraz LH na trybunie zachodniej.
Czerwiec miał być najpóźniejszym terminem, w którym skierniewicka firma Mirbud, główny wykonawca budowy stadionu w Płocku, miała rozpocząć roboty. W obliczu epidemii koronawirusa, gdy stadion stoi pusty, można byłoby zacząć rozbiórkę obiektu.
Mówił o tym prezydent Andrzej Nowakowski, który w środę rano odpowiadał online na pytania dziennikarzy dotyczące realizacji inwestycji w czasie epidemii koronawirusa.
Andrzej Nowakowski spotkał się w Warszawie z minister sportu Danutą Dmowską-Andrzejuk. Nie wyklucza udziału w konkursie na dofinansowanie do obiektów sportowych.
- Może nie jesteśmy zbawcą, ale na pewno oddamy do użytku bardzo ciekawy obiekt dla mieszkańców Płocka. Czerwiec jest maksymalnym terminem, w którym chcielibyśmy rozpocząć prace na obiekcie - mówi Tomasz Sałata, członek zarządu spółki Mirbud, głównego wykonawcy budowy nowego stadionu w Płocku.
Czas na to jest do końca listopada. Jeśli wykonawca - skierniewicka spółka Mirbud - podtrzyma chęć poprowadzenia jednej z największych inwestycji w Płocku, będzie miał 36 miesięcy na zaprojektowanie, uzyskanie wszystkich pozwoleń oraz zbudowanie nowego stadionu przy ul. Łukasiewicza 34.
Miasto ma go zaciągnąć w 2021 roku - 23 mln zł - i w 2022 - 27 mln zł. Taki plan zaakceptowali radni podczas czwartkowej sesji rady miasta. Szefowa klubu PiS Wioletta Kulpa pytała, czemu już teraz te zmiany są głosowane, skoro jeszcze nie wiadomo, czy miasto w ogóle podpisze umowę z wykonawcą.
... korzysta z prawa wydłużenia przetargu. To oznacza, że "rezerwuje" sobie czas na złożenie odwołania. A czy je złoży?
- Analiza dokumentów wykazała, że w wielu punktach oferta firmy Mirbud jest niezgodna z założeniami programu funkcjonalno-użytkowego, stanowiącego podstawę naszego zamówienia - poinformowało w piątek biuro prasowe urzędu miasta.
O ile jedyna oferta na budowę stadionu okaże się zgodna z przygotowanym wcześniej programem funkcjonalno-użytkowym.
I za tę inwestycję chce 166 mln zł. Miasto na razie na ten cel ma zarezerwowane niecałe 100 mln zł. - Ale ta wyższa kwota także jest w zasięgu naszych możliwości - komentuje na gorąco prezydent Andrzej Nowakowski.
Czyżby płocki gigant paliwowy chciał dać więcej kasy na klub? A może będzie partycypował w kosztach przy budowie nowego stadionu? Nie ukrywamy - byłby to wymarzony scenariusz dla Wisły Płock.
... termin składania ofert został przesunięty. O zmianę poprosili wykonawcy, których miasto dopuściło do postępowania.
Mają czas do 16 kwietnia. Tego dnia dowiemy się, ile zażyczą sobie za nowy obiekt.
Nowy termin to 5 lutego. Dopiero potem w ratuszu zacznie się ponowna analiza dokumentów. Do poznania kwot, jakich zażyczą sobie wykonawcy, jeszcze daleka droga.
Uściślijmy: firmy zgłosiły jedynie wnioski o dopuszczenie do udziału w przetargu na wykonanie tej inwestycji.
W piątek mieliśmy poznać firmy, które chcą się podjąć realizacji tej inwestycji. Miasto postanowiło jednak dać wykonawcom jeszcze więcej czasu na złożenie wniosków.
Sprawa stadionu wyszła na sesji rady przy okazji dyskusji o wykonaniu budżetu za pierwsze półrocze 2018.
Przetarg został zaprojektowany w formule "zaprojektuj i wybuduj". Nowy obiekt z 15 tys. miejsc ma spełniać kryteria stadionu III kategorii - z możliwością łatwej adaptacji do kategorii wyższych. Będzie się różnił od tego, co widzieliśmy na dotychczasowych wizualizacjach obrazujących koncepcję stadionu.
Mowa o programie funkcjonalno-użytkowym, na podstawie którego będzie można oszacować koszty inwestycji.
Czwartek, sesja rady miasta, dyskusja o budowie nowego stadionu. Mieszkaniec Płocka Paweł Stefański, który często zabiera głos podczas obrad, zaczyna obrażać przewodniczącą klubu Prawa i Sprawiedliwości Wiolettę Kulpę. Przewodniczący rady Artur Jaroszewski nie reaguje. Radni PiS i PSL wychodzą z sali obrad.
- Kibice czekają na nowy obiekt 11 lat. Oby nie czekali następnych 11 - zwracał się do urzędników radny Michał Sosnowski. Wtorkową komisję inwestycji rady miasta zdominował temat nowego stadionu dla nafciarzy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.