42-letni mieszkaniec Płocka miał znęcać się psychicznie i fizycznie nad dwoma pasierbami w wieku 5 i 7 lat oraz 8-miesięcznym synem. Mężczyzna został zatrzymany.
Wezwanie do interwencji domowej otrzymali policjanci z Sierpca. Na miejscu zastali przerażonych rodziców 25-letniego mieszkańca powiatu sierpeckiego oraz wycieńczonego i zaniedbanego psa. Sprawcy przemocy grozi do 5 lat więzienia.
W tej rodzinie nie było sielanki. Dzielnicowy z płockiej komendy już wcześniej podejmował interwencje.
Do przemocy domowej - psychicznego i fizycznego znęcania się nad bliskimi - dochodziło w jednym z domów na terenie powiatu płockiego. Policjanci zatrzymali awanturującego się 44-latka. Sprawca przemocy ma zakaz zbliżania się do żony i dzieci.
... i zakaz zbliżania się do niego.
Bohater negatywny tej historii ma 67 lat i mieszka w powiecie płockim. To nie był ten jeden raz, kiedy znęcał się nad swoją żoną. Ta nie wytrzymała i w końcu opowiedziała o wszystkim policjantom.
- Czy to skutek pandemii, tego, że siedzimy zamknięci w domach? - zastanawia się Iwona Szkopek, szefowa ośrodka interwencji kryzysowej w płockim MOPS. - Na pewno w jakimś stopniu tak, dzieci nie chodzą do szkoły i... zaczynają denerwować rodziców, opiekunów. Ale też są bezwzględnie wykorzystywane w rozgrywkach między dorosłymi.
Niby liczba rodzin dotkniętych przemocą nie odbiega od tej sprzed roku, ale w okresie epidemii do Miejskiego Zespołu Interdyscyplinarnego ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie wpływają zgłoszenia od tych, które dotąd nie skarżyły się na agresję kogoś z domowników.
Nie zawsze musi lać się strugami wódka, nie w każdym przypadku jest bieda. W ostatnim czasie piekło swoim dzieciom gotują "dobre" rodziny. Pan doktor, pani dyrektorka, właściciel firmy, wpływowa, otoczona szacunkiem osoba publiczna. Ofiary są wszędzie wśród nas.
Nie bardzo się lubią - dziewięciolatka jest władcza w stosunku do rówieśników, zaczęła oszukiwać nauczycieli, przestała odrabiać lekcje. Nie ma swojego domu. Z mamą mieszka w noclegowni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.