W drugim kwartale tego roku egzamin u jednego z egzaminatorów zdał tylko co dziesiąty kursant. To i tak lepszy wynik niż na samym początku roku, kiedy prawo jazdy otrzymywał u niego co dwudziesty egzaminowany.
Tak zdecydowali radni Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Oznacza to, że od 1 kwietnia nowe stawki będą obowiązywały na całym Mazowszu. Podobne zostana wprwadzone także w innych regionach.
Po podpisaniu ustawy przez prezydenta Andrzeja Dudę stały się możliwe podwyżki opłat za egzaminy teoretyczne i praktyczne. Te pierwsze mają kosztować nie więcej niż 50 zł, drugie - zależnie od kategorii - do 200 lub 250 zł, przy czym kwotę ustali już nie minister, tylko sejmik województwa.
Mazowsze będzie musiało znaleźć 17 mln zł na utrzymanie Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Sejm zajmuje się nowelizacją prawa, które ma przerzucić na województwa ustalanie opłat za egzamin na prawo jazdy. - To jak podrzucenie kukułczego jaja - komentuje Adam Struzik.
Czyli o 73 km na godz. za szybko. Były przewodniczący PO został zatrzymany w podgostynińskim Sierakówku, na drodze w kierunku Kutna - podał Polsat News.
A zastępczyni dyrektora w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Płocku w środę spodziewa się podobnej sytuacji. - Pewnie nic się nie zmieni, natomiast 11 i 12 sierpnia egzaminy będą przeprowadzane w ograniczonym zakresie.
Tak wynika z raportu za 2017 r. opublikowanego przez miesięcznik "Szkoła Jazdy". Autorzy zestawienia porównali dane z 49 wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego. Najwyższą w Polsce zdawalność na prawo jazdy kategorii B ma Ostrołęka. W egzaminach praktycznych na drugim miejscu jest Zielona Góra, a na trzecim - Płock.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.