I ratuszowi, i Aeroklubowi Ziemi Mazowieckiej zależy na wznowieniu Pikniku Lotniczego. Dlatego podjęli rozmowy. Kwestią sporną jest termin.
Komisja podała w sumie nie jedną, ale cztery przyczyny wypadku, do którego doszło w połowie czerwca 2019 r. podczas VII Płockiego Pikniku Lotniczego.
- Takie postanowienie zostało wydane ze względu na brak znamion czynu zabronionego. Z ustaleń wynika, że poza samym pilotem nikt inny nie przyczynił się do wypadku - informuje prokurator rejonowy Norbert Pęcherzewski.
Do tragicznego wypadku doszło 15 czerwca, podczas Pikniku Lotniczego. - Biegły z zakresu informatyki odtworzył nagranie z kamery umieszczonej na zewnątrz kokpitu jaka-52, skierowanej na twarz pilota - informują w płockiej prokuraturze. - Widać na nim, że mężczyzna do końca skupiał się na pilotowaniu maszyny.
To pierwsze ustalenia po sekcji zwłok lotnika, który zginął tragicznie podczas Pikniku Lotniczego. - Przyczyną śmierci były wielonarządowe masywne urazy głowy i klatki piersiowej - mówi prokurator rejonowy Norbert Pęcherzewski.
- Osobiście nie czuję się odpowiedzialny za wypadek. Nie było z naszej strony żadnych uchybień. Spełniliśmy wszystkie wymogi. W każdym momencie na pierwszym miejscu stawialiśmy bezpieczeństwo. Nie wierzę w żadne fatum, które miałoby ciążyć nad Płockiem. I uważam, że Piknik Lotniczy powinien być kontynuowany - mówi Piotr Michałek, prezes Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej.
Wykonano już techniczne oględziny wraku jaka-52. Zabezpieczono znalezioną w nim kartę pamięci. Być może dzięki zapisowi, który się na niej znajduje, poznamy przyczyny sobotniej tragedii. Ale już dziś wiadomo, że samolot był sprawny.
Piknik Lotniczy miał trwać dwa dni - w sobotę i w niedzielę, zakończył się po niespełna godzinie, zaraz po tym, jak niemieckiemu pilotowi nie udało się wyprowadzić samolotu z korkociągu i jego maszyna runęła do Wisły, a on sam zginął na miejscu.
Mimo wcześniejszych zapowiedzi w ten weekend nie zobaczymy już akrobacji nad Wisłą. To decyzja Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Do zespołu należą jeszcze Enrico Günther, Kay-Uwe Ritter i Bernd Seifferth. Piloci są w Niemczech uważani za "Latające Gwiazdy".
Program pikniku zostanie jednak całkowicie zmieniony. Część pilotów pojechała do domu, ale są tacy, którzy jutro chcą wykonać akrobacje.
Do wyciągnięcia roztrzaskanego samolotu trzeba było użyć dźwigu. Obejrzyjcie zdjęcia z podnóża płockiej skarpy.
Zapytaliśmy o to samych pilotów, których kolega zginął w sobotę podczas wykonywania jednej z akrobacji, i świadków tego zdarzenia.
W styczniu tego roku w rejestrze znajdowało się 51 egzemplarzy jaków-52.
Akcja ratunkowa trwała 2,5 godz. - Polegała na odwróceniu samolotu i wydobyciu pilota z kokpitu. Od akcji reanimacyjnej odstąpiono ze względu na obrażenia pilota. Na miejscu lekarz stwierdził zgon - mówi rzecznik płockich strażaków Edward Mysera.
Jak-52, którego nie udało się wyprowadzić z korkociągu, uderzył o taflę wody z taką siłą, że rozpadł się na częścii zatonął. Pilota - doświadczonego, pochodzącego z Niemiec, poszukują nurkowie.
Ponad 30 samolotów, ekipy lotnicze z najwyższej półki, zapierające dech w piersiach akrobacje, zawrotne prędkości i masa atrakcji dodatkowych. Ten weekend stoi pod znakiem Pikniku Lotniczego.
W sobotę i niedzielę samochodem lepiej do centrum nie przyjeżdżać. Wiele ulic w rejonie Starego Miasta zostanie bowiem zamkniętych.
Motoparalotniarz na skrzydle i samolot na barce będą finałowymi atrakcjami Pikniku Lotniczego. To już niedługo, 15 i 16 czerwca! Prócz tego w programie imprezy znalazły się m.in. pokazy pilotów akrobacyjnych, samolotów wojskowych, strzelnica, loty widokowe i skok spadochroniarzy z flagą Płocka.
Ponad 30 samolotów, ekipy lotnicze z najwyższej półki, zapierające dech w piersiach akrobacje, zawrotne prędkości i cała masa atrakcji dodatkowych. Program Pikniku Lotniczego jest już gotowy!
I to już całkiem niedługo, bo 15-16 czerwca podczas pikniku lotniczego. Efektowna impreza wraca po sześciu latach przerwy, organizatorzy zdradzają coraz więcej szczegółów.
Na organizację imprezy planuje wyłożyć ok. miliona złotych. - W 2013 r., gdy piknik lotniczy odbywał się ostatni raz, jego koszt wyniósł ponad 800 tys. zł - zaznaczał dyrektor Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej Sławomir Adamkowski.
... Aeroklub Ziemi Mazowieckiej zaprasza na Zlot Samolotowy - rodzinną imprezę dla wszystkich miłośników latania. Dariusz Bógdał, dyrektor AZM, zdradza przy okazji: - Z dużą dozą prawdopodobieństwa, a właściwie pewności, możemy powiedzieć, że w przyszłym roku odbędzie się także Piknik Lotniczy.
Do wypadku doszło po godz. 17, właściwie już po zawodach. Pierwszy w kraju AirSnake - połączenie pokazów akrobacyjnych na niskiej wysokości z wyścigiem - zakończył się. Biorący w nim udział piloci zaczęli wykonywać indywidualne pokazy. Lecący swoim dwupłatowym Christen Eagle - do niedawna jednym z najlepszych samolotów akrobacyjnych na świecie - Marek Szufa miał wykonać ostatni pokaz.
O włos pogoda nie popsuła szyków organizatorom IV Płockiego Pikniku Lotniczego. Było trochę zamieszania i przesunięć w programie imprezy, ale pomysł przeniesienia pokazów akrobacji nad Wisłę i płocką skarpę okazał się na tyle wyśmienity, że rekompensował wszystkie niedogodności
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.