Do wypadku doszło po godz. 17, właściwie już po zawodach. Pierwszy w kraju AirSnake - połączenie pokazów akrobacyjnych na niskiej wysokości z wyścigiem - zakończył się. Biorący w nim udział piloci zaczęli wykonywać indywidualne pokazy. Lecący swoim dwupłatowym Christen Eagle - do niedawna jednym z najlepszych samolotów akrobacyjnych na świecie - Marek Szufa miał wykonać ostatni pokaz.
Wszystkie komentarze