Opublikował ją płocki urząd miasta. Na razie dystrybucja jodku potasu się nie odbywa - może być rozpoczęta na wypadek ewentualnego zagrożenia radiacyjnego - i niech tak pozostanie. Za to niektórzy płocczanie na własną rękę zaopatrują się w ten preparat w aptekach. "Na wszelki wypadek".
Chociaż obie apteki figurują w ogólnopolskim wykazie, to jeszcze nie wykonują samego testu na wykrycie koronawirusa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.