Dla jednych dawna baza z biurowcem od strony ulicy była miejscem pierwszej pracy w księgowości, dla innych w warsztacie albo w ochronie. Obecnie to już tylko wspomnienia, stara infrastruktura stała się tylko mnóstwem gruzu. Ale być może to się znów zmieni.
Dla niektórych to wyburzanie jest równoznaczne z rozebraniem kawałka płockiej historii. Z tym miejscem wiążą się też wspomnienia wielu osób.
Niegdyś z bazy korzystały autobusy PKS, później pojawiło się na nich logo firmy Mobilis, następnie na biurowcu zawisła informacja: "Nieruchomość na sprzedaż".
Na odtwarzanie lokalnych połączeń autobusowych na Mazowszu rząd PiS przeznaczył w 2020 r. 68 mln zł. Jednak do urzędu wojewódzkiego gminy wysłały zapotrzebowanie tylko na 10 mln zł. Podwarszawski Raszyn tworzy własne połączenia kosztem linii lokalnej.
To oznacza, że dojazdy z okolicznych gmin do pracy lub szkoły w Płocku będą bardzo utrudnione, nie będzie jak się dostać do lekarza w mieście, a bez własnego auta nie odwiedzimy krewnych na wsi. Dla wielu osób, zwłaszcza starszych, uboższych, niezmotoryzowanych, stanowić to będzie całkowite odcięcie od świata.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.