- Jestem dumna, że mogę tu być z odważnymi ludźmi, dla których nie jest obojętne bezprawie, które dzieje się w Polsce. Z ludźmi, a nie z ideologią - podkreślała jedna z uczestniczek protestu "Tęczowa siła solidarności".
- To nie jest zorganizowana akcja - mówi płocczanka Monika Niedźwiecka. - Spontanicznie skrzyknęliśmy się wczoraj po wiadomości, że Margot, aktywistka środowiska LGBT, została przewieziona do zakładu karnego w Płocku. My ją w ten sposób chcemy wesprzeć i wyrazić protest przeciwko jej uwięzieniu.
W niedzielę z aktywistką spotkała się dyrektor Zespołu do spraw Wykonywania Kar w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich dr Ewa Dawidziuk.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.