Ewangelia nie mówi, że było tylko trzech mędrców. Informuje natomiast, że byli spoza narodu wybranego, z pogan. Św. Mateusz ma zatem czytelny zamiar: ukazać, że Jezus Chrystus narodzony w Betlejem przyszedł do wszystkich i dla wszystkich ludzi.
W czasie Adwentu spotykają się trzy płaszczyzny czasowe. Wspomina się bowiem wołanie ludu Starego Przymierza o spełnienie obietnicy zesłania Mesjasza, który będzie mostem między ziemią i niebem.
"Nauka o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy są na drodze do zagłady, ale dla nas, będących na drodze do zbawienia, jest mocą bożą".
Oto kromka chleba, którym się karmimy. Można ją z łatwością połamać, położyć na dłoń i rozetrzeć drugą dłonią na drobne cząstki, strzepnąć je na ziemię i nie będzie po nich śladu. Gdy jednak zabraknie na stole kruchej i choćby jednej kromki chleba - tracimy nadzieję na przeżycie jutra. By zdobyć chleb, potrafimy oddać wszystkie siły, bo chleb nigdy nie jest twardy. Twardy jest jedynie brak chleba. "Błogosławiony jesteś Panie, Boże wszechświata, bo dzięki Twojej hojności otrzymaliśmy chleb".
W nocy z Wielkiej Soboty na niedzielę celebrowane jest misterium Zmartwychwstania Pańskiego. Obchodzi się je w sakramentach chrztu i eucharystii. Są one istotnymi elementami Wigilii Paschalnej.
Jak mówić o tym zupełnie niewyrażalnym misterium, jakim jest śmierć na krzyżu Bożego Syna, który stał się człowiekiem? On sam mógłby o tym powiedzieć uczniom po zmartwychwstaniu. Nie uważał, że jest to konieczne.
Każde święto chrześcijańskie jest dziękczynieniem Bogu za konkretne wkroczenie w losy ludzi, czyli za szczególną interwencję niosącą ratunek tym, których stworzył na swój obraz i podobieństwo. Wokół święta Bożego Narodzenia powstał więc także bogaty zespół obrzędów związanych bezpośrednio z misterium tego dnia.
Odpowiada ono zmartwychwstaniu Chrystusa, jest dniem tryumfu Niepokalanej i ukoronowaniem wszystkich Jej godności. W Kościołach wschodnich na określenie święta używa się nazwy Zaśnięcie, na Zachodzie - Wniebowzięcie.
Słowo "Pięćdziesiątnica" pochodzi z j. greckiego: "pięćdziesiąty dzień". W Starym Przymierzu było to święto żniw lub święto tygodni, podczas którego celebrowano pierwociny zbiorów zboża, siedem tygodni po Passze, a zatem pięćdziesiątego dnia po święcie wiosny. Sama liczba "50", która zamyka ten tydzień tygodni, przywołuje pełnię, całkowite odnowienie, podobnie jak w izraelskiej instytucji jubileuszu (siedem tygodni roku).
... gdy "usłyszeli wielkie trzęsienie ziemi". Nikt zatem nie wie, jak to się stało, że wyszedł z grobu.
Przeszedł przez nie Boży Syn, który "dla nas ludzi i dla naszego zbawienia" stał się człowiekiem. On sam mówił o okrutnej śmierci, która Go czeka, do swoich uczniów. Nie rozumieli Go bądź nie potrafili zrozumieć, ponieważ byli zajęci w tym czasie sporem o ich miejsca w Jego królestwie. Raz jeden Piotr nawet protestował: "Panie, nie spadnie to nigdy na Ciebie".
Dzisiejszy dzień jest dniem nowego stworzenia. "Bóg nowym czyni wszystko". Boży Syn, stając się w łonie Maryi człowiekiem, pojednał świat ze Stwórcą i Ojcem. Odtąd każdy z ludzi może powiedzieć: "Jestem dzieckiem Boga, ponieważ jestem człowiekiem" tak jak Chrystus.
Są one ze sobą ściśle związane. To w świątyni jerozolimskiej i z okazji ofiarowania w niej Jezusa miało miejsce spotkanie, które nie mogło się dokonać gdzie indziej.
Okres Bożego Narodzenia zawiera dwie szczególnej wagi uroczystości: dzień Narodzin Pana i Jego objawienie się wszystkim narodom.
Pierwotnym świętem była Niedziela i wyrastająca z niej Pascha (Wielkanoc). Istnieje analogia między sposobem przygotowania i obchodzenia świąt Narodzenia Pańskiego i Wielkanocy. Papież Leon Wielki (V w.) nauczał, że mimo że Boże Narodzenie jest pamiątką przyjścia na świat Bożego Syna, to Kościół, wspominając je, celebruje w tym obchodzie sakrament zbawienia (Sakrament Narodzenia Chrystusa), ponieważ już w samym Narodzeniu Pana ludzie są pojednani z Bogiem.
Przy grobach bliskich nam osób, chcąc nie chcąc, myślimy: żyli, odeszli, przeminęli. Tak będzie i ze mną: żyję, odejdę, przeminę. Życie jest tylko jedno. A grób to grób.
Chociaż znak krzyża, w wielorakim kształcie, był obecny w kulturach wielu narodów, to w żadnym z nich nie był otoczony tak głęboką czcią jak w chrześcijaństwie. Znamienne jest jednak, że poganie mieli również, chociaż mgliste, pojęcie na temat tego symbolu. Przeczuwali bowiem, że to narzędzie śmierci jest także znakiem przyszłego życia.
Pełna nazwa dzisiejszej uroczystości brzmi: "Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa". Zwykle nazywamy ją skrótowo "Uroczystość Bożego Ciała". Zatrzymajmy dziś uwagę na drugim elemencie pełnej nazwy uroczystości, na Krwi Chrystusa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.