Do tragicznego wypadku doszło dziś na lokalnej drodze nieopodal Pułtuska. Samochód, którym podróżowało trzech mężczyzn, uderzył w drzewo. Dwóch z nich wyszło bez poważniejszych uszkodzeń. Jeden zginął. Nie miał zapiętych pasów.
Do wypadku doszło w piątek ok. godz. 15.50 na DK62 w miejscowości Nowy Reczyn. Kierująca oplem vectrą włączała się do ruchu i nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierowcy volvo.
Do zdarzenia doszło w czwartek ok. godz. 14 na drodze krajowej nr 60 w Goślicach. Jedna osoba została ranna.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, ok. godz. 10.43, na drodze krajowej nr 60. Kierowca samochodu ciężarowego na łuku drogi stracił panowanie nad kierownicą, zjechał do rowu i wywrócił ciężarówkę na bok.
Do pierwszego wypadku doszło ok. godz. 5.50 na drodze wojewódzkiej 567 w Ciółkowie (gmina Radzanowo). Kierująca citroenem berlingo 67-latka na łuku drogi straciła panowanie nad autem, zjechała na pobocze i dachowała. Samochód zatrzymał się na ogrodzeniu pobliskiej posesji.
Do wypadku doszło w niedzielę ok. godz. 20.30 na ul. Medycznej w Płocku. Policjanci ustalili, że 27-letni kierowca forda transita na łuku drogi nie dostosował prędkości do warunków drogowych.
Do wypadku na drodze wojewódzkiej 559 w gminie Brudzeń Duży doszło we wtorek o godz. 13.15. Policja swstępnie ustaliła, że w trakcie wyprzedzania kierująca seatem leonem 26-latka doprowadziła do zderzenia czołowego z toyotą corollą.
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek kilka minut po godz. 8 w miejscowości Mańkowo, niedaleko pałacu w Srebrnej. Tir zjechał z drogi, a następnie uderzył w przydrożne drzewa i słup, wywracając auto na lewą stronę. Kierowca niestety nie przeżył.
Do wypadku doszło we wtorek ok. godz. 14.15 na DK 60 w miejscowości Psary. Jadący w stronę Bielska 80-letni kierowca skody fabii, skręcając w lewo, nie ustąpił pierwszeństwa samochodowi, który jechał z przeciwka.
Do zdarzenia doszło w czwartek ok. godz. 17.30 na skrzyżowaniu ul. Długiej z ul. Kobiałka. Dwie osoby zostały poszkodowane.
Do zdarzenia doszło w środę, ok. godz. 7.30, w miejscowości Kobylniki. Młoda kobieta nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze i dachowała na przydrożne pole.
O zdarzeniu w Parzeniu (gm. Brudzeń Duży) poinformowali druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sikorzu. Na miejsce zostali wezwani we wtorek o godz. 14.12.
Do czołowego zderzenia dwóch aut osobowych doszło w piątek, ok. godz. 14.20, w miejscowości Mokrzk.
Do wypadku doszło w piątek, ok. godz. 6.40, niedaleko ogródka jordanowskiego przy ul. Wyszogrodzkiej.
Do zdarzenia doszło w środę o godz. 9.48 w miejscowości Łagiewniki (gmina Bodzanów). Jak ustalili policjanci, wypadek spowodował kierowca samochodu ciężarowego, który nie dostosował prędkości do warunków drogowych.
Ciężko było zwłaszcza na drogach za miastem. Choć kierowcy w większości starali się zachować ostrożność, kolizji nie brakowało.
Do zdarzenia doszło po godz. 12 w miejscowości Kłobie. Jak ustalili policjanci - 71-letni kierowca opla corsy na prostym odcinku drogi zjechał na pobocze, a następnie dachował. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
Do wypadku doszło w niedzielę wieczorem, ok. godz. 21, na DW 575 w miejscowości Rumunki.
Do zdarzenia doszło w piątek, o godz. 13.44, na odcinku obwodnicy między ul. Bielską a kombinatem.
Do zdarzenia doszło w środę po godz. 8 w miejscowości Juryszewo (gmina Radzanowo). Jak informuje policja, 38-letni kierowca samochodu ciężarowego scania, jadąc w stronę Staroźreb, stracił panowanie nad kierownicą, zjechał na pobocze i wywrócił samochód. Był nietrzeźwy.
Do zdarzenia doszło we wtorek ok. godz. 8.20. Jak informują w Państwowej Straży Pożarnej, autobus Komunikacji Miejskiej na łuku wypadł z drogi.
Do wypadku doszło w poniedziałek po godz. 11. Jak informuje płocka policja - 41-letni kierowca hondy accord chciał ominąć przeszkodę na jezdni i zjechał na przeciwległy pas ruchu. Tym samym doprowadził do zderzenia z samochodem ciężarowym volvo fl.
Do pierwszego wypadku doszło w sobotę, ok. godz. 3.10 nad ranem, na DK 62 w Cekanowie. Kierowca citroena C5 stracił panowanie nad kierownicą i wjechał do rowu. Uciekł z miejsca zdarzenia, pozostawiając ranną pasażerkę.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło ok. godz. 7.30 w poniedziałek, na drodze wojewódzkiej nr 567 w Nowym Boryszewie. Płocczanin kierujący oplem corsą nie dostosował prędkości do warunków drogowych i zjechał na przeciwległy pas ruchu.
Do wypadku doszło w środę, ok. godz. 22.50, w miejscowości Szkarada (gmina Sanniki). Jak poinformowali druhowie z OSP Sanniki - czołowo zderzyły się ze sobą samochód dostawczy i osobowy.
Do zdarzenia doszło w środę ok godz. 11.20 w pobliżu hotelu Petropol (w stronę Winiar). Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że zderzyły się dwa samochody osobowe i zostali potrąceni piesi.
W poniedziałek ok. godz. 16.30 w Staroźrebach 57-letni kierowca mercedesa nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w poprzedzający go ciągnik z pługiem rolniczym.
Ok. godz. 10.30 osobowe bmw zderzyło się czołowo z tirem. Nie żyje 45-letni kierowca bmw, który jechał w kierunku Wyszogrodu i Płocka.
Niedługo po tym, jak we wtorek przed godz. 12 na ul. Warszawskiej w Słupnie zderzyły się trzy samochody, doszło do podobnego wypadku kilkaset metrów dalej - między skrzyżowaniami z ul. Sosnową i ul. Wiejską.
Do wypadku doszło we wtorek, przed godz. 12, na ul. Warszawskiej w Słupnie, niedaleko skrzyżowania z ul. Wrzosową. Jak ustalili policjanci, przyczyną zderzenia aut było to, że 43-letni kierowca renault nie dostosował prędkości oraz nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go samochodu.
Do zdarzenia doszło w piątek, po godz. 15 w Wilczkowie.
Do dwóch niebezpiecznych wypadków doszło w niedzielne popołudnie. Najpierw ok. godz. 15.40 w Maszewie Dużym 85-letni kierowca audi, z niewyjaśnionych na razie przyczyn, najechał na jadącego przed nim rowerzystę.
Do wypadku doszło w niedzielę, ok. godz. 8.50, na skrzyżowaniu ul. Bielskiej i Chopina. Jak ustalili policjanci, 35-letnia kierująca dacią, jadąca ul. Chopina, wjechała na skrzyżowanie na czerwonym świetle.
Do czołowego zderzenia samochodów osobowych doszło w piątek, ok. godz. 12.40, na 110 km drogi krajowej nr 62. Utrudnienia w miejscu wypadku potrwają do ok. godz. 17.
Do wypadku doszło w piątek, przed godz. 6 rano. Jak ustalili policjanci, 41-latka kierująca renault megane, skręcając w lewo, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu rowerzyście, który jechał z przeciwka.
Do obu wypadków doszło w poniedziałek. Najpierw, ok. godz. 13.40, w rejonie ul. Rogatki Gostynińskie w Gąbinie zderzyły się dwa auta osobowe. Na oznakowanym skrzyżowaniu 64-letnia kierująca fordem focusem nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu toyocie auris, któryą jechała 23-letnia mieszkanka Gostynina.
W niedzielę, tuż przed godz. 13, doszło do poważnego wypadku na drodze wojewódzkiej nr 562 w Biskupicach. Samochód osobowy wypadł z drogi i uderzył w drzewo.
Do wypadku doszło w czwartek, ok. godz. 8.50, na skrzyżowaniu niedaleko stacji kontroli pojazdów. W wyniku zderzenia toyoty i volkswagena poszkodowana została pasażerka volkswagena. Kobieta z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala.
Do wypadku doszło w poniedziałek ok. godz. 16.40 w Brodach Dużych na drodze krajowej nr 62. Droga jest wciąż zablokowana, policja kieruje na objazdy przez Bodzanów.
Na razie policjanci nie ustalili jeszcze przyczyny tragicznego zdarzenia z udziałem dwóch samochodów osobowych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.