Na drogach wciąż niebezpiecznie. Ok. południa w Drobinie, na ul. Płockiej, opel wypadł z trasy, wpadł do rowu i dachował. Przyczyną była prawdopodobnie nadmierna prędkość.
Policjantów poinformował o tym wędkarz. Mundurowi, którzy pełnili w tym czasie służbę na rzece, natychmiast podpłynęli do mężczyzny, w trakcie akcji ratunkowej pomocy udzielił im WOPR.
Podejrzany jest o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojego rówieśnika, czym spowodował jego śmierć. W celi aresztu tymczasowego spędzi najbliższe trzy miesiące. Grozi mu nawet dożywocie.
Płocka policja podsumowała zdarzenia z weekendu. Najpoważniejszym było sobotnie potrącenie cyklistki.
Wydarzyło się to dziś, w niedzielę, o godz. 13 w gm. Goworowo w miejscowości Czarnowo. Ofiary niewybuchu to dwaj młodzi mężczyźni.
Koń wydostał się z właściwie niezabezpieczonej zagrody, niedaleko przejazdu pod nowym mostem. Jego harce na jezdni spowodowały całkiem pokaźne korki z obu stron drogi.
Wydarzyło się to w czwartek wczesnym popołudniem w Płocku - na rondzie PP Odsieczy Lwowa. Auto osobowe uderzyło w oznakowany radiowóz.
Takie mundury mamy w Płocku tylko ja i Michał Spirydonow. Mój, przedwojennego aspiranta Policji Państwowej, został uszyty według wzoru z 1936 r. Michał ma oryginalny, po dziadku Stefanie Lipińskim - opowiada Adam Łaszczewski.
Jak informuje rzeczniczka płockiej policji Marta Lewandowska, do wypadku doszło ok. godz. 19.30.
Rzeczniczka płockiej policji Marta Lewandowska poinformowała, że doszło do nich dziś niemal w tym samym czasie. Aleja Piłsudskiego jest częściowo zablokowana.
Jak informuje Marta Lewandowska, oficer prasowy płockiej komendy, do ostatniego takiego zdarzenia doszło we wtorek. Na Trasie ks. Popiełuszki 39-letni płocczanin jechał swoim volkswagenem z prędkością ponad 130 km na godz.
Dwa wypadki zdarzyły się jeszcze w sobotę; tego dnia doszło do tragedii. Z potrąconej na drodze trójki rowerzystów nie przeżył 61-letni mężczyzna.
Taka "przygoda" spotkała Bartka i Agatę, którzy przyjechali na Audioriver z Oświęcimia. Nie byli pierwszymi, którzy zgłosili się na policję, żeby poinformować o stracie.
... dwa osobowe peugeoty, na miejscu (na drodze krajowej nr 62 z Płocka do Warszawy) interweniowali m.in. strażacy z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej w Wyszogrodzie.
Prokuratura Okręgowa w Łodzi wylicza, że dotyczą one niedopełnienia obowiązków służbowych i narażenia 19-letniego mieszkańca Łodzi na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Jeden z policjantów miał też poświadczyć nieprawdę.
Smutne informacje przekazała w niedzielne popołudnie policja.
- Usłyszałam od policjanta, że na ten moment ode mnie zawiadomienia nie przyjmuje. Że jeśli zgłosi się ktoś, kto stracił pieniądze, to się odezwie. I że "świata nie zbawię" - opowiada pani Aleksandra. Policja twierdzi jednak: - Trwają czynności sprawdzające.
Do wypadku doszło w środę ok. godz. 22 na nowym moście. Zawinił - według wstępnych ustaleń policji - kierowca volkswagena.
Początkowo właścicielka portfela myślała, że padła ofiarą kradzieży, zgłosiła to nawet na policję. A potem dostała dobrą wiadomość.
Mowa o 42-letnim mieszkańcu gminy Oporów, który w środę nie zatrzymał się do kontroli policyjnej w miejscowości Suserz. Policjanci ścigali go kilkanaście minut.
Do wypadku doszło ok. godz. 10 w Brudzeniu Dużym.
Do wypadków doszło w sobotę wieczorem. W Brodach Dużych (gmina Mała Wieś) samochód wypadł z trasy i dachował, w Bielsku kierowca zjechał na przeciwległy pas i zderzył się z autem jadącym z naprzeciwka.
Inspektor Sławomir Szcześniak stracił stanowisko 30 czerwca. Jego obowiązki zostały powierzone dotychczasowemu naczelnikowi wydziału ruchu drogowego - nadkomisarzowi Robertowi Nowakowskiemu.
Ok. godz. 17.50 na drodze krajowej nr 62 z Płocka do Warszawy skoda z niewyjaśnionych przyczyn nagle zjechała na przeciwległy pas ruchu i zderzyła się czołowo z volkswagenem.
Od kilku miesięcy pracowali nad sprawą kradzieży samochodów na Mazowszu i w całej Polsce. Jak się okazało - skutecznie. Zatrzymali już dwie osoby i odzyskali auta warte w sumie 2 mln zł.
Starszy aspirant Andrzej Matczak z płockiej komendy policji został laureatem tegorocznego konkursu "Policjant, który mi pomógł". - Moja dewiza? Trzeba wychodzić naprzeciw ludziom - mówi "Wyborczej".
Kiedy weszli tam policjanci z CBŚP, w środku znaleźli 63,5 kg narkotyku w proszku. I 10 litrów w płynie - z tego można było zrobić kolejne 14 kg "suchego" środka odurzającego.
W poniedziałek ok. 8.40 46-letni mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków jazdy, stracił panowanie nad motocyklem i uderzył w słupek drogowy.
Jak informuje gostynińska komenda policji, do wszystkich doszło w weekend. Najpierw w Gostyninie na ul. Zamkowej 24-letni mieszkaniec powiatu włocławskiego wtargnął przed ciężarowego mana. Na skutek poniesionych obrażeń mężczyzna zmarł w szpitalu.
Dzięki dobremu rozpoznaniu rejonu służbowego przez gostynińskiego dzielnicowego został zatrzymany 28-letni mężczyzna poszukiwany listem gończym za przestępstwa kradzieży.
...zaraz po tym, jak jego kierowca podczas wyprzedzania stracił panowanie nad samochodem i zjechał z drogi.
Chodzi - na tym etapie śledztwa - o 25 tys. litrów surowca o wartości 100 tys. zł. Tyle z nielegalnego odwiertu w rurociągu miał spuścić obywatel Łotwy. Rosjanin miał z kolei przejąć skradziony towar. Obu mężczyzn sąd aresztował już na trzy miesiące.
O koszmarnym zdarzeniu na płockiej strzelnicy miejska komenda policji poinformowała w poniedziałek. 23-letni mężczyzna postrzelił się w piątek w głowę. Z dotychczasowych ustaleń prokuratury wynika, że nie był to wypadek. Młody człowiek na oczach instruktora przystawił sobie broń do głowy i pociągnął za spust.
Ciało mężczyzny w stawie znalazł mieszkaniec gminy Stara Biała w środę o godz. 13. Okazało się, że w zbiorniku wodnym utopił się 59-letni właściciel stawu.
Jak podaje sierpecka policja w czwartkowy ranek służby otrzymały informacje o podłożeniu ładunków wybuchowych w trzech przedszkolach na terenie miasta - przy ul. Kwiatowej, Sierpeckiej i Narutowicza.
Do zdarzenia doszło w czwartek, ok. godz. 19.30. Rowerzysta był pijany.
We wtorkowy wieczór straż pożarna poinformowała, że na Radziwiu doszło do nielegalnego odwiertu w rurociągu Orlenu. W środę policja uzupełniała, że w związku z tym zatrzymała dwie osoby. W czwartek dodała jeszcze, że nad sprawą pracowała od kilku miesięcy. Wszystko wskazuje, że wtorkowe wydarzenie było. zasadzką.
O tej tragedii poinformowała gostynińska policja. Wszystko wydarzyło się dziś, w środę, na ul. Kutnowskiej w Gostyninie.
Do wypadku - jak informuje płocka policja - doszło we wtorek w miejscowości Karsy, na drodze krajowej nr 60.
W miejscowości Przejma, między Iłowem a Grzybowem (gm. Słubice), na drodze prowadzącej w kierunku Dobrzykowa i dalej - Płocka, dachowało audi A4.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.