Kilka zaczarowanych minut utrwalili na filmie Amerykanie z płockim rodowodem.
Czy wiecie, że przy ul. Synagogalnej w dawnych wiekach mieszkali głównie chrześcijanie, a ulica nazywała się Żydowska, bo była nędzna i zupełnie drugorzędna? Albo że Szalom Asz, znakomity prozaik i dramaturg piszący w jidysz, swoje słynne "Miasteczko", przetłumaczone na wiele języków, stworzył w Płocku, a dokładnie - w Radziwiu?
Arieh Bomzon po raz pierwszy był w Płocku jesienią ubiegłego roku. W obcym, nieznanym sobie mieście. Ale kiedy wszedł do zrujnowanej kamienicy przy Bielskiej 33, rozpłakał się jak dziecko. Odezwały się duchy tych, których w 1937 r. sfilmowali jego kuzyni Kellerowie.
Jej historia z czasów zagłady jest wstrząsająca, tak jak i losy wszystkich Żydów, którzy przed wojną mieszkali w Płocku. Zimą 1941 r. deportowano ich z getta ok. 10 tysięcy. Przeżyło tylko nieco ponad 360. Wśród nich - Tema Lichtensztajn.
Ale historię jej życia poznany z książki "Tema. Wspomnienia z czasów Zagłady". Jej premiera odbędzie się 1 marca w Płockiej Galerii Sztuki. To bardzo ważna data - właśnie 1 marca 79 lat temu odbyła się ostatnia deportacja Żydów z płockiego getta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.