Sąd Rejonowy w Płocku w procesie poszlakowym skazał Andrzeja J. na 4 lata i 3 miesiące więzienia, a Wojciecha W. na 4 lata. Uznano, że w 2021 roku pomogli nieustalonym osobom w napadzie na konwojenta i kradzież ponad 2,8 mln zł.
35-letni mieszkaniec Płocka, który w czwartek groził obsłudze sklepu i policjantom nożem, usłyszał zarzuty. Może spędzić w więzieniu nawet 10 lat.
- Do głowy mi nie przyszło, że nieopodal mnie, gdzie pewnie znajdują się kamery, może dziać się jakaś podejrzana historia - mówił w sądzie pan Marek, świadek napadu na konwojenta i kradzieży ponad 2,8 mln zł.
- To było nieludzkie. Dla mnie to w dalszym ciągu dramat - mówił na sali sądowej napadnięty na ul. Kutnowskiej w Płocku mężczyzna. Delikatesy Centrum, Kaufland, Media Markt, Apart, Kazar, Lidl i KFC, podpłocka stacja paliw Lotos - m.in. stamtąd odebrał utarg, zanim doszło do ataku.
Proces w sprawie dramatycznych wydarzeń sprzed dwóch lat zaczął się w Sądzie Rejonowym w Płocku. Oskarżonych jest dwóch mężczyzn: 48-letni Andrzej J. i 59-letni Wojciech W. Odpowiadają z wolnej stopy.
To ten napad, w którym łupem rabusiów padło 2,8 mln zł.
Do rozboju doszło na Kutnowskiej, wylotowej ulicy w kierunku Łącka i Gostynina. Napastników mogło być dwóch. Konwojent, któremu została udzielona pomoc medyczna, nie wymagał hospitalizacji.
Wszystko wydarzyło się kilka dni temu w Płońsku, kobieta pracująca w salonie przeżyła chwile grozy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.