Dwa promile we krwi miał 46-latek, który w środę 10 lipca w Ciechanowie, jadąc hulajnogą elektryczną, uderzył w nadjeżdżający samochód marki Volkswagen. Za swój rajd słono zapłaci. Policjanci wycenili go na 3,6 tys. złotych.
Do zdarzenia doszło w piątek przed godz. 14. - Wstępne ustalenia wskazują, że kierujący renault potrącił 12-letniego chłopca, który przejeżdżał hulajnogą na drugą stronę ulicy - informuje podkom. Marta Lewandowska, rzeczniczka płockiej komendy policji.
- Nie chcemy stracić sezonu, lada moment startujemy z usługą wypożyczania hulajnóg elektrycznych marki Frog - zapewnia Mateusz Gontarek z warszawskiej firmy The Charging Company.
Wypożyczalnia ruszy pod warunkiem, że nie zepsuje się pogoda, nie przyjdą mrozy i śnieżyce, a wraz z nimi gołoledź. Na początek do dyspozycji płocczan będzie 40 elektrycznych hulajnóg. Staną przy galeriach handlowych i w centrum miasta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.