Świat przyspieszył, wszyscy gnamy gdzieś bez opamiętania, a nasze babcie i nasi dziadkowie stoją obok, często zepchnięci na margines, niewidzialni. Dlatego wymyśliliśmy tę książkę. Żeby ci z pokolenia dziadków i ci z pokolenia wnuczków spotkali się. Porozmawiali. Powspominali. Dowiedzieli się czegoś o sobie - np. że prababcia była w czasie wojny łączniczką, a jej rodzice przypłynęli do Płocka z całym dobytkiem na. tratwie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.