We wtorek radni mają zmieniać nazwy płockich ulic. Np. z Orlińskiego na Siennickiego albo z Gwardii Ludowej na 11. Grupy Operacyjnej NSZ. Wszystko pięknie, tylko dlaczego w Warszawie, Szczecinie, Karczewie i Kiełczygłowie były i są organizowane konsultacje w tej sprawie, a w Płocku nikt nie raczył zapytać mieszkańców o zdanie?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.