- Ten kominek dzia³a? - pytamy. Jan Natkowski u¶miecha siê: - Pewnie. Wci±¿ pamiêtam wieczory, gdy trzaska³ w nim ogieñ, salê wype³niali zas³uchani ludzie, a Tadeusz Osiñski, nasz p³ocki Wiktor Zin, wspomina³ swe wyprawy, wyrysowuj±c piórkiem na papierze ko¶ció³ki i wiejskie chaty. To by³y dobre czasy oddzia³u miejskiego PTTK w P³ocku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.