"Jestem biedny sierota, nie mam Ojca ani Matki. Żyję z tego, co mi ktoś podaruje" - pisał w jednym ze swoich listów proszalnych z lat 50., w których prosił o kawałek płótna lub jedzenie. Dziś Nikifor zaliczany jest do grona najwybitniejszych malarzy "art brut" na świecie. Od piątku jego dzieła można podziwiać w płockim Spichlerzu przy ul. Kazimierza Wielkiego 11b.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.