Płocczanin, który zaproponował zmianę nazwy alei i uhonorowanie ks. kanonika Tadeusza Króla, swój pomysł poparł argumentami. Najwyraźniej nie trafiły do członków zespołu ds. nazewnictwa.
Uhonorujmy ks. kanonika Tadeusza Króla, pierwszego proboszcza parafii św. Jana Chrzciciela - proponuje płocczanin. Wnosi o zmianę nazwy wyremontowanej Alei Spacerowej, którą można dojść do kościoła św. Jana.
O ile na przedstawione propozycje wyrażą zgodę płoccy radni, nowe nazwy zostaną wprowadzone - na mocy uchwały - już niebawem. Głosowanie odbędzie się podczas najbliższej sesji rady miasta.
Aby tak się stało, potrzebna jest zgoda radnych. Może zapaść już na najbliższej sesji rady miasta.
I taka nazwa znajdzie się na mapie Płocka, jeśli na najbliższej sesji nikomu z radnych nie przyjdzie do głowy, żeby coś tu namieszać i znaleźć "godnego patrona". Platynową zaproponowała osoba, która ma działkę przy tej ulicy.
Nazwa "Narodowych Sił Zbrojnych" została nadana wbrew naszej woli. Swoją drogą, jest ona adekwatna do sposobu jej wprowadzenia. Została nam narzucona siłą. Wtorkowe głosowanie było wynikiem politycznej ustawki - układu radnych, którzy wcześniej się dogadali - ocenia Katarzyna Turek.
We wtorek uprawomocni się uchwała płockich radnych dotycząca tzw. dekomunizacji nazw ulic i placów. Nowe nazwy zaczną więc obowiązywać już od środy. Ratusz uspokaja, że mieszkańcy nie odczują tej zmiany i nie będą musieli za nią zapłacić. Ale ci, którzy mieszkają - jeszcze - przy Gwardii Ludowej - protestują.
To na osiedlu Łukasiewicza, a na Podolszycach mają się pojawić święci Zygmunt i Florian, fizyk Jerzy Pniewski, Wacław Milke, Andrzej Drętkiewicz. Już w czerwcu zapadną decyzje dotyczące nowych nazw ulic.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.