Mieszkañcy Miodowej Jar ¿al± siê, ¿e z dziuraw± drog± zostali zostawieni na pastwê losu, ci z Granicznej pytaj±, czy przez ca³e ¿ycie maj± siê modliæ o s³oñce i suszê, bo po deszczu jest u nich gorzej ni¿ na wsi. Skarbnik miasta Wojciech Ostrowski denerwuje siê, ¿e pieni±dze nie rosn± na drzewie, a prezes stowarzyszenia Starówka P³ocka Jerzy Skar¿yñski martwi siê, ¿e skarpa w koñcu sp³ynie do Wis³y.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.