Przyszli nie tylko stali bywalcy. Było bardzo dużo młodzieży. A jak podkreślają w Płockiej Galerii Sztuki, tytułowe tabu chcieli odkrywać z nimi również goście z Łodzi, Warszawy czy Częstochowy.
- Jak podkreślają kuratorzy wystawy, artysta miał i znał swoje tabu - silne, nieprzekraczalne zakazy. Na szczęście to, o czym się nie mówi, potrafił narysować - mówią w PGS. Wernisaż już w piątek o godz. 18.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.