Podczas wtorkowego spotkania z przedstawicielami GDDKiA nie padła finalna data, kiedy droga w pobliżu Płocka będzie już gotowa. Było natomiast o wykupach pod przyszłą trasę w 2031 roku.
Droga krajowa nr 60 ma mieć nowy przebieg między Bielskiem a Płockiem. Ma przechodzić przez Płock, powiat płocki, w tym przez gminy Bielsk, Stara Biała i Radzanowo. Wkrótce zaczynają się spotkania informacyjne dla mieszkańców.
- Na przełomie kwietnia i maja odbędą się bardzo istotne konsultacje dotyczące kilku wariantów S10 i ich możliwych przebiegów, ewentualnych korekt - mówił podczas wizyty w Płocku Dariusz Klimczak, minister infrastruktury.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaproponowała trzy możliwości przebiegu przyszłej trasy szybkiego ruchu w pobliżu Płocka. Dwie z nich pozytywnie ocenił prezydent naszego miasta, a trzecią uznał za zbyt oddaloną od jego granic.
Zespół powstał w poprzedniej kadencji Sejmu z inicjatywy posła Arkadiusza Iwaniaka (Lewica), który był zarazem - od grudnia 2019 r. - jego przewodniczącym. Po tym, jak Iwaniak nie dostał się do Sejmu w ostatniej elekcji, jego rolę przejęła dotychczasowa wiceprzewodnicząca Elżbieta Gapińska z KO.
I uwaga: to wariant optymistyczny, zakładający, że decyzje będą zapadały sprawnie i wszystko będzie szło zgodnie z planem.
W komunikacie Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad podaje: "Zależy nam, aby nowa S10 została zlokalizowana w optymalnej odległości od Płocka. To umożliwi jego połączenie z innymi miastami, w tym także stolicą Polski. Przyczyni się również do rozwoju gospodarczego Płocka".
- Kiedyś myślałem, że przedstawicielom PiS numer trasy S10 pomylił się z terminem wykonania. Dziś trzeba powiedzieć jasno: nie daliście rady - mówił podczas sesji rady miasta były radny. A jeden z obecnych radnych pytał, czy los S10 zależy od jednego człowieka i jego politycznego szantażu.
Miało być maksymalnie blisko do przyszłej drogi ekspresowej, tymczasem wydaje się, że jest inaczej. Co więcej, w kontekście jej przebiegu zamiast o Płocku mówi się o Płońsku.
- Nie dajmy sobie wcisnąć tej namiastki na zasadzie: poprowadzimy drogę szybkiego ruchu 15 km od Płocka na północ, dojedziecie sobie dojazdami. Nie ma żadnego miasta w Polsce, które ma tak zlokalizowany węzeł o nazwie miasta. Są to góra kilkukilometrowe odległości - dowodził podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Miasta jej przewodniczący.
Zapewnionego finansowania jak na razie nie ma. S10 miałaby mieć 368 km długości, z czego na razie oddano do eksploatacji jedynie 24 km.
Kiedy możliwy będzie przetarg na budowę ekspresówki? Kiedy dowiemy się, w jakiej odległości od granic Płocka będzie przebiegać? We wtorek znów spotkał się parlamentarny zespół ds. budowy S10.
- Powaga S10 przed wyborami odmieniana jest przez wszystkie przypadki, potem zapominana - mówił podczas sesji poseł z okręgu płocko-ciechanowskiego Arkadiusz Iwaniak.
Niewątpliwie jest najkrótszy i najtańszy, ale nie tak blisko Płocka jak dwa pozostałe warianty.
Przez kilkadziesiąt lat Płock omijały główne drogowe szlaki komunikacyjne. Do dawnej drogi E75 (Gdańsk - Toruń - Łódź - Piotrków Trybunalski) najbliżej było w Krośniewicach, do starej drogi nr 10 (Szczecin - Piła - Bydgoszcz - Toruń - Płońsk) najkrócej mieliśmy w Sierpcu. W obydwu przypadkach ponad 40 km.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.