Pisaæ o Stanis³awie Staszewskim to jak jechaæ autobusem na gapê. Albo dotrze siê do celu, albo dojedzie donik±d. I zap³aci mandat.
Pocz±tek lat 60 ubieg³ego wieku. W P³ocku powsta³y Mazowieckie Zak³ady Rafineryjne i Petrochemiczne, jeste¶my stolic± wielkiej ropy! I wszystko zaczê³o siê zmieniaæ...
Szatkuj dwie zmiany zim± i latem, Wy¶pisz siê w piachu pod kombinatem, R±k trzeba wiele, pomników ma³o, Kogo¶ z³ama³o, lecz ¿ycie trwa, Wiêc niechaj zabrzmi slogan bojowy, In¿ynierowie z Petrobudowy - ¶piewa³ Kazik Staszewski utwór swojego ojca. - Prawdziwie ¶piewa³ - mówi Janusz Mo¶cicki, jeden z ostatnich dyrektorów Petrobudowy
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.