Pisanki pamiątką po Wielkich Dziadach
W tradycji ludowej zmarłym poświęcono czas przesileń wiosennych i jesiennych. Wierzono, że wtedy zaciera się granica ciemności z jasnością i świata żywych ze światem zmarłych, a dusze miały odwiedzać swoje domostwa i rodziny. Ówczesne obrzędy były więc oczekiwaniem na zmarłych i obcowania z nimi - otwierano okna, palono świece i ogniska czy ucztowano na cmentarzach.
- W naszym obszarze kulturowym mieliśmy archaiczne, przedchrześcijańskie święta zmarłych. Były Wielkie Dziady, które wypadały na wiosnę, w okolicy dzisiejszej Wielkanocy. I w dzisiejszym jej świętowaniu pozostały elementy Wielkich Dziadów, chociażby pisanki, które wkładano zmarłym za pazuchę jako znak wiecznego życia. Były też Dziady Małe, jesienne. W naszej szerokości geograficznej były też inne święta w tym okresie, np. celtyckie Samhain, z którego wywodzi się Halloween - mówi w rozmowie z Tokfm.pl prof. Zbigniew Mikołejko, filozof i historyk religii.
Wszystkie komentarze