Justyna Górecka, Leonard Jędrycha
1 z 12
Zachwycona kuzynka
To pierwsze zdjęcie Leonarda, przedstawiające miasto, z którego możemy być dumni. Chłopak opowiada: - Niedawno była u mnie kuzynka ze Skierniewic, zaprowadziłem ją właśnie w to miejsce. Tu chyba Płock prezentuje się najbardziej efektownie. Kuzynka w każdym razie była zachwycona.
Justyna Górecka, Leonard Jędrycha
2 z 12
Wakacyjny nastrój
Dlaczego nie fotografowali np. Tumskiej? - Tumską wszyscy widzieli, to główna ulica w mieście, cały Płock zna ją na pamięć - tłumaczy Leonard. - A ta alejka za hotelem Starzyński ma coś w sobie, mniej ludzi tam zagląda, a szkoda, bo jest pięknie odnowiona, są lornetki, przez które można oglądać drugą stronę rzeki. I te ciekawe drzewa na piaskowym podłożu, wszystko to stwarza taki wakacyjny nastrój. I dobrze komponuje się z tymi drewnianymi budkami widokowymi. Nietypowy widok, niespotykane elementy małej architektury, ale wszystko to bardzo ładnie wygląda
Justyna Górecka, Leonard Jędrycha
3 z 12
Dobre miejsce na randki
Leonard opowiada, że spodobały mu się drzewa po obu stronach zadbanej alejki. - Po prawej stronie jest plac zabaw dla dzieci, zielona siłownia. To dobre miejsce na randki, można tu także zejść na dół, nad Wisłę - dodaje chłopak.
Justyna Górecka, Leonard Jędrycha
4 z 12
Wstydliwe schody
Pierwsze zdjęcie Leonarda z cyklu >>Plock do poprawki<<. Tak o nim opowiada: - To niestety początek trasy spacerowej prowadzącej za kościołem mariawitów. I schody prowadzące z ul. Okrzei nad Wisłę, zniszczone, popękane, zgrzybiałe i pomazane. Coś, co raczej trzeba ukrywać, niż się tym chwalić.
Justyna Górecka, Leonard Jędrycha
5 z 12
Rudera po prawej
Idziemy dalej - po lewej zadbane ścieżki, wypielęgnowane trawniki, a ta zniszczona rudera po prawej psuje cały efekt.
Justyna Górecka, Leonard Jędrycha
6 z 12
Wypada to beznadziejnie
A za zniszczoną ruderą - równie ohydny blaszany płot, pobazgrany graffiti. Na tle ładnego parku wypada to beznadziejnie.
Justyna Górecka, Leonard Jędrycha
7 z 12
Schody nad Wisłą
To pierwsze miejsce, którym w opinii Justyny możemy się pochwalić. - Jest kultowe i każdy przyjezdny musi je zobaczyć - tłumaczy z uśmiechem dziewczyna. - Chodzi rzecz jasna o imponujący widok, ale nie tylko. Bardzo ważne są także te schody... Młodzi ludzie przesiadują tu, kiedy tylko zaczyna robić się ciepło. Co tam się robi? Rozmawia, podziwia przyrodę... Jest bardzo miło.
Justyna Górecka, Leonard Jędrycha
8 z 12
Romantyczne molo
- Molo. Pewnie, że na nie chodzę, uwielbiam je po prostu - mówi Justyna. - Szczególnie pięknie jest tu po zmroku, widać stąd podświetloną katedrę i most, rzeka szumi, wiatr wieje. Jest bardzo romantycznie. Tylko te ptasie kupy... Na szczęście na tym zdjęciu ich nie widać.
Justyna Górecka, Leonard Jędrycha
9 z 12
Skwer Sztuki
To Skwer Sztuki na Spichlerzem. Samo miejsce jest bardzo fajne, ciekawe, na ścianach wiszą obrazy, jest jakieś sensowne graffiti. I ławki, z których to wszystko można podziwiać. Czyli ogólnie nieźle, szkoda tylko, że tak rzadko dzieje się tu coś ciekawego. Może uczniowie >>Plastyka<< powinni tu organizować swoje wystawy? Otoczenie jest idealne.
Justyna Górecka, Leonard Jędrycha
10 z 12
Brama zaprasza
A teraz miejsca, których Justyna nie poleca. - Np. ta >>piękna<< brama na Tumskiej. Aż zachęca, żeby wstąpić na podwórko, prawda? I ten zapach moczu... Dramat - ocenia dziewczyna.
Justyna Górecka, Leonard Jędrycha
11 z 12
Przygnębiająco i ohydnie
Zdjęcie to oraz kolejne pochodzą z podwórka za kamienicą przy Sienkiewicza 38. Wygląda to naprawdę ohydnie, nieprzyjemnie, często tędy przechodzę i zawsze myślę, że nie lubię w ogóle tej okolicy - opowiada Justyna. - Jest tu strasznie przygnębiająco, to miejsce wygląda, jakby o nim wszyscy zapomnieli. I te śmieci na dachu... Masakra.
Justyna Górecka, Leonard Jędrycha
12 z 12
Ciąg dalszy przygnębienia
I to samo podwórko z nieco innej strony.
Wszystkie komentarze