Toko czarnoskrzydłe
Równie ciekawie, ale i tajemniczo jest w wolierze, w której mieszkają toko czarnoskrzydłe z rodziny dzioborożców. Te mają taki zwyczaj, że gdy samica zniesie jaja, samiec zamurowuje jej gniazdo w skale i tylko przez pozostawioną wąską szparę donosi pożywienie. Teraz właśnie przy szparze zaczął się większy ruch, pan toko robi coraz więcej kursów z jedzeniem w dziobie, a w otworze co jakiś czas coś miga. - Doczekaliśmy się nowego potomstwa tej pary - cieszy się dyrektor zoo, bo toko mnożą się tylko w Płocku, choć są w pięciu ogrodach w Polsce. - Nie wiadomo jeszcze, ile jest młodych, wyjdą razem z matką na zewnątrz, kiedy będą już prawie samodzielne. Ostatnim razem było czworo piskląt.
Wszystkie komentarze