Pora na szczerą rozmowę o fast-foodach. Co sądzicie - to zło wcielone? Kalorie, sól, tłuszcz... Z drugiej strony w Płocku są chyba chętni na takie szybkie jedzenie, bo barów sałatkowych nam nie przybywa, a fast foodów wręcz przeciwnie. Więc może jecie, ale się nie przyznajecie? Albo uważacie, że wszystko to niepotrzebna histeria i mały hamburger jeszcze nikomu nie zaszkodził?