Spałem na plaży, noc była ciepła, nie zmarzłem... Muzyki elektronicznej słucham od niedawna, dopiero się rozkręcam. Oprócz niej interesuje mnie metal i hip-hop... Przyjechałem przede wszystkim na występ Jazzanovy z Berlina...
Muzyka gra, a festiwalowi widzowie napływają nad Wisłę coraz tłumniej. W punkcie przyjmowania ankiet (zastępują bilety wstępu) od godz. 10 jest gwarno i tłoczno.
100 wolontariuszy uwija się jak w ukropie. W biurze prasowym akredytowało się grubo ponad 50 dziennikarzy. Prawie wszystkie płockie akademiki są już zajęte. Fani od czwartku śpią na plaży.
Organizatorzy spodziewają się tysięcy fanów. Sprawdziliśmy, czy płockie służby są przygotowane na tak dużą imprezę.
To impreza towarzysząca, która w sobotę w pobliskim Centrum nad Wisłą potrwa od godz. 6 do 16; główny Astigmatic będzie miał w tym czasie przerwę.
Płock nie jest elektroniczna pustynią. W mieście jest grupa ludzi zafascynowanych elektronicznymi dźwiękami. Od dziesięciu lat robią własną muzykę.
Choć wcześniej uczyli się w płockim III LO, poznali się dopiero na studiach na Politechnice (oboje ukończyli ją z tytułem inż. mgr. chemii). Od pierwszej randki Grażyny (z domu Ignaczak) i Mariusza minęło już siedem lat. Pobrali się w zabytkowym...
Miłość i wierność przyrzekli sobie w bazylice katedralnej. Magdalena jest z zawodu rehabilitantem, a Jacek technikiem chemikiem. Państwo młodzi i ich goście bawili się do białego rana w Cechu Rzemiosł Różnych, w podróż poślubną małżonkowie wyjechali...
Miasto zamknie ulice wokół festiwalowych miejsc. Będą specjalne parkingi, kempingi, nawet cysterna z wodą do ochłody.
Nazwę organizatorzy pożyczyli od Krzysztofa Komedy. Przygotowania trwały dwa lata, teraz marzenia kilku młodych ludzi stają się rzeczywistością.
Międzynarodowy Festiwal Muzyki Elektronicznej Astigmatic to pierwsze tego rodzaju przedsięwzięcie w Polsce.
Muzyka elektroniczna zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie - mówi prezydent Płocka.
Świadkiem narodzin płockiego Astigmatika będzie Carl Craig, twórca kultowego Detroit Electronic Music Festival. To dobrze wróży.
Śpiewa od ponad pół wieku. Występował w programach telewizyjnych, barach, hotelach, często udając Deana Martina. Porównywany jest do Franka Sinatry.
Dwa festiwalowe wydarzenia mają być niezmiernie intrygujące. Mowa o występie Burnt Friedman & the Nu Dub Players feat. Jaki Liebezeit oraz rzeczywiście niezwykłym popisie Jazzanowy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.