... zazielenienie starówki, nawiązanie do "miasta róż", podświetlenie i otoczenie fragmentu muru miejskiego szklaną gablotą - m.in. takie projekty wpłynęły do płockiego ratusza w ramach 10. edycji budżetu obywatelskiego.
Do tragedii doszło ok. godz. 9.50 w pobliżu stacji paliw Circle K, niedaleko skrzyżowania z ul. NSZ z jednej i Kochanowskiego z drugiej strony.
Zarzuty nieumyślnego spowodowania wypadku skutkującego ciężkimi obrażeniami ciała, ucieczki z miejsca zdarzenia i nieudzielenia pomocy postawiła proboszczowi z gminy Myszyniec prokuratura.
Uczestnik programu "Ninja Warrior Polska" podkreśla: - W poprzednich edycjach startowali ludzie, którzy nie zdołali pokonać pierwszej, pozornie łatwej przeszkody. A byli to sportowcy o wysokich umiejętnościach, których osobiście bardzo podziwiam.
Już dwa pokolenia Polaków żyją z tamą we Włocławku. Przyzwyczailiśmy się do Wisły bez ryb wędrownych i zagrożenia powodziami zatorowymi w okolicach Płocka. Niestety, zamiast naprawiać błędy, rozebrać tamę i pozwolić Wiśle płynąć, mamy zamiar...
Domyślacie się? Tak, tak, to antykwariat z książkami i płytami.
Nie ma koronawirusa, nie ma covida, prawda?! Wszystko to wymysł socjety, Billa Gatesa i kosmitów. Co tam trzecia fala, co tam przepełnione szpitale, umierający ludzie, depresje, rozłąka, strach. To przecież kolejny powód do drwin i durnych...
W 21. kolejce PKO Ekstraklasy piłkarze Wisły Płock zremisowali z Rakowem Częstochowa, mimo że prowadzili już 2:0.
O ile z jednej strony Stanisław Kwiatkowski cieszy się z każdej pochwały dotyczącej szpitala, ostatnio w kontekście dobrej organizacji szczepień, o tyle z drugiej przyznaje: - Za szpitalny oddział ratunkowy czasem zbieramy baty.
Dlaczego w tytule nawiązanie do metalu? Bo to subgatunek, który niegdyś zbłąkanego przygarnął jako pierwszy. O pomocnie wyciągniętej dłoni nie sposób zapomnieć - mówi sam Hubert Spięty Dobaczewski.
...pracować w szpitalu tymczasowym? Czy to dlatego jest tam tylko 23 pacjentów? Czy na Winiarach można zwiększyć liczbę łóżek dla zakażonych koronawirusem? Odpowiada dyrektor szpitala wojewódzkiego Stanisław Kwiatkowski.
37-latkowi grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Płocczanin usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej, w czwartek sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
Ledwie rok po jednym pobycie w więzieniu postarali się o następny. Dwaj obywatele Rosji już usłyszeli zarzuty kradzieży rozbójniczych, dokonania szeregu kradzieży sklepowych i fałszowania dokumentów.
W ten sposób prezydent Płocka Andrzej Nowakowski i urząd miasta włączyli się do akcji "Wyborczej": "Minuta ciszy dla ofiar pandemii".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.