Jakie działania związane z powrotami uczniów zamierzają podjąć szkoły ponadpodstawowe? Zapytaliśmy, jak będzie w Jagiellonce.
W SP nr 23 na Podolszycach Północy rada pedagogiczna przed powrotem dzieci do szkoły odbyła się w środę. - Bardzo prosiłam nauczycieli, żeby ten powrót był integracyjny, łagodny - relacjonuje dyrektorka szkoły Liliana Tomaszewska.
Od poniedziałku uczniowie - najpierw w systemie hybrydowym, a potem już stacjonarnie - wrócą do szkół. Czy powinni się bać odpytywania, sprawdzianów, czego mogą oczekiwać od swoich szkół i nauczycieli?
Niemal rok zdalnej nauki postawił życie większości Polaków na głowie. Najpierw trzeba było na gwałt zająć się doposażaniem wielu uczniów i nauczycieli w niezbędny sprzęt, a ceny komputerów w związku z ogromnym zapotrzebowaniem poszybowały w kosmos. Nauczyciele musieli się nauczyć, jak uczyć na odległość i że nie można stawiać tak samo wysokich wymagań jak w klasie.
W poniedziałek zestresowane dzieci wrócą do nauki stacjonarnej. Kilka miesięcy temu jeszcze tego chciały, teraz głośno mówią: NIE! Czego najbardziej się obawiają? Lawiny sprawdzianów, testów, odpytywań, wkuwania pamięciowego i uczenia pod testy - a więc boją się tradycyjnej polskiej szkoły, której nie potrafiliśmy zmienić.
W ubiegłym tygodniu do szkół wrócili uczniowie klas I-III szkół podstawowych. W poniedziałek ich śladem pójdą uczniowie klas IV-VIII oraz szkół ponadpodstawowych - z tym że do końca maja nauka będzie się odbywać w systemie hybrydowym. Potem wszyscy uczniowie będą się już uczyć stacjonarnie w szkołach.
W podstawówce przy Jasnej kilkadziesięcioro dzieciaków, jeszcze niedawno przedszkolaków-starszaków, utworzyło trzy klasy pierwsze. My towarzyszyliśmy - dyskretnie, bo czas pandemii - najmłodszym uczniom z klasy I a i ich rodzicom.
- Decyduje o tym dyrektor, ale pod warunkiem, że zgodę wyrazi powiatowy inspektor sanitarny, a ten z kolei nie daje swojej akceptacji, jeśli miejscowość jest w tzw. strefie zielonej. Takie są wytyczne - podkreśla wiceprezydent Płocka Roman Siemiątkowski.
Gdyby doszło do zakażenia koronawirusem w danej placówce, może zostać ona zamknięta albo w całości, albo tylko ta strefa, w której stwierdzono zachorowanie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.