Od paru lat płocczanie nie witają już wspólnie Nowego Roku na Starym Rynku. Najpierw była pandemia, później przyszła drożyzna. Jak będzie z miejskim sylwestrem w tym roku?
To, czego na razie uniknął Płock, w Płońsku może stać się faktem. I to już niedługo. - Przyczyną jest skokowy wzrost cen dostaw i dystrybucji energii - o 139 proc. od 2017 r. - tłumaczy sekretarz miasta Andrzej Bogucki.
Z jednej strony wracają świąteczne dekoracje np. na Tumską czy Grodzką, z drugiej - nie będzie ich na wielu innych płockich ulicach i na nabrzeżu.
Koszty prądu w mazowieckich instytucjach kultury i ochrony zdrowia mogą wzrosnąć w przyszłym roku nawet pięciokrotnie. Np. w płockim szpitalu wojewódzkim - o 14 mln.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.