- Pierwotnie myślałem, że tą książką zburzę gmach asymilacji, który od pokoleń budowała moja rodzina. Teraz myślę, że jest to zwieńczenie tej asymilacji - mówił Jarosław Kurski podczas spotkania w Muzeum Żydów Mazowieckich.
"Od pierwszego zdania o Mamie Autora nie mogłem się oderwać od tej książki, póki nie dotarłem do ostatniego" - wyznał po lekturze "Dziadów i dybuków" Marian Turski, historyk, w czasach II wojny więzień obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Spotkanie z Jarosławem Kurskim w Muzeum Żydów Mazowieckich już we wtorek, 10 stycznia o godz. 18.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.