Belg, który w rankingu światowym ITF zajmuje 9. miejsce, w płockim turnieju był rozstawiony z numerem 1. Ogromne doświadczenie widać było na kortach Wisły. W drodze do finału stracił zaledwie dwa gemy. I to on był zdecydowanym faworytem meczu, w którym za rywala miał zaledwie 19-letniego Hiszpana.
Martin de la Puente rozpoczął z dużym animuszem, prowadził w pierwszym secie 2:0, wyrównując „wyczyn” trzech poprzednich rywali Belga w zaledwie kilka minut. Ile znaczy doświadczenie, Belg pokazał w kolejnych gemach. Jego spokojna, pewna, zdecydowana gra pozwoliła nie tylko szybko wyrównać stan meczu, ale wygrać pierwszą partię 6:2.
W drugiej obaj zawodnicy co rusz raczyli płocką publiczność kapitalnymi wymianami, zwłaszcza Hiszpan wygrywał je w bardziej efektowny sposób. Przy stanie 3:4, de la Puente robił co mógł, by wyrównać stan pojedynku. Zabrakło mu jednak doświadczenia. W konsekwencji przegrał drugiego seta 3:6. I cały mecz 0:2.
Joachim Gerard jako 11. zawodnik w historii Płock Orlen Polish Open dołączył do grona zwycięzców międzynarodowego turnieju tenisa na wózkach w Płocku. W nagrodę za zwycięstwo, oprócz okazałego pucharu, otrzymał czek na 2066 dolarów.
Hiszpan dostał ok. 1,1 tys. dolarów. – Dziękuję organizatorom za wspaniały turniej, spędziłem w Płocku fantastyczny tydzień – mówił podczas uroczystości zakończenia turnieju Martin de la Puente. Podziękował też za mecz i walkę swojemu rywalowi. – Mimo że chciałem zagrać we Francji na Rolland Garros, cieszę się, że mogłem przyjechać do Płocka. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę mógł zagrać w tym turnieju.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze